Antoni Żarski: Układ immunologiczny to klucz do pokonania raka - nagroda Innowator Wprost dla BMS

Antoni Żarski: Układ immunologiczny to klucz do pokonania raka - nagroda Innowator Wprost dla BMS

Nagroda Innowator Wprost dla firmy BMS: odbiera Antoni Żarski
Nagroda Innowator Wprost dla firmy BMS: odbiera Antoni Żarski Źródło:Piotr Woźniakiewicz
Podwójna immunoterapia w raku nerki jest o 40 proc. bardziej skuteczna niż standardowe leczenie. Im wcześniej pacjent otrzyma skuteczne leczenie, tym daje ono lepsze efekty - mówi Antoni Żarski, dyrektor generalny Bristol Myers Squibb. Podwójna immunoterapia w raku nerki została w tym roku wyróżniona nagrodą Innowator Wprost w kategorii Farmacja.

Specjalizacją Bristol Myers Squibb są leki przeciwnowotworowe, w tym leki immunoonkologiczne. Dlaczego taki wybór i czy w leczeniu nowotworów widać przełom, na który od wielu lat czekają pacjenci?

Firma BMS od dłuższego czasu jest ukierunkowana na poszukiwanie nowych terapii w onkologii. W tym obszarze medycyny wciąż jest bardzo wiele do zrobienia, bo nowych leków potrzebują pacjenci.

W ostatnich latach w leczeniu onkologicznym dokonał się duży postęp. W latach 80. na szeroką skalę wprowadzono klasyczne leki chemioterapeutyczne, potem pojawiły się terapie celowane. W ostatnim dziesięcioleciu nastąpił bardzo szybki rozwój metod terapeutycznych nazywanych immunoterapią czy immunoonkologią. Historia takiego leczenia rozpoczęła się w 2011 roku, kiedy został zarejestrowany przez firmę BMS lek o nazwie ipilimumab, który był pierwszym lekiem immunoonkologicznym. Jest on stosowany w leczeniu zaawansowanego czerniaka. Trzy lata później nastąpiła rejestracja drugiego leku: niwolumabu; poszerzył on możliwości terapii m.in. raka płuca, nerki, pęcherza moczowego, nowotworów głowy i szyi. Od tego momentu zaczęły się też poszukiwania i próba odpowiedzi na pytanie, czy połączenie tych dwóch leków immunoonkologicznych może dać lepszy efekt.

Immunoterapia jest zupełnie inną metodą leczenia. Chemioterapia i leki celowane w dużej mierze koncentrują się na komórce nowotworowej, ich celem jest zahamowanie jej wzrostu. Immunoterapia działa inaczej: aktywuje nasz własny układ immunologiczny, który jest „zaślepiony” przez komórki nowotworowe. Immunoterapia go odblokowuje; dzięki temu jest on skuteczniejszy w walce z rozwijającą się chorobą onkologiczną. Zaobserwowano, że w niektórych wskazaniach efekty odblokowania układu immunologicznego mogą dawać spektakularne rezultaty. Potwierdzeniem roli, jaką odgrywa immunoonkologia, są liczne nagrody i wyróżnienia. Na uwagę zasługują szczególnie dwa: w 2016 r. Amerykańskie Towarzystwo Onkologii Klinicznej uznało immunoterapię za największe osiągnięcie w onkologii w ostatnich latach, natomiast w 2018 r. nagroda Nobla została przyznana dwóm naukowcom, którzy prowadzili badania w tym obszarze. Doprowadziły one do stworzenia tych dwóch leków imunoonkologicznych, o których mówimy, czyli ipilimumabu i niwolumabu.

Nagrodę Innowator Wprost otrzymała podwójna immunoterapia w zaawansowanym raku nerki, który jest trudnym nowotworem: długo nie daje objawów, często jest rozpoznawany w stadium choroby zaawansowanej, kiedy trudno jest już myśleć o wyleczeniu. W jaki sposób immunoterapia zmieniła leczenie zaawansowanego raka nerki?

Terapia ta oferuje pacjentom wyższą skuteczność przy lepszym profilu bezpieczeństwa. W trakcie tegorocznego kongresu Europejskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej (ESMO - European Society for Medical Oncology) przedstawiono wyniki badań pokazujące, że ta „podwójna immunoterapia” jest o 40 proc. bardziej skuteczna niż tzw. standard, czyli najczęściej stosowane metody terapeutyczne i ma lepszy profil bezpieczniejsza, to znaczy: mniej działań niepożądanych. Skuteczność, bezpieczeństwo i lepsza jakość życia, to ogromny postęp i ogromna różnica dla pacjentów.

Podwójna immunoterapia, czyli połączenie niwolumabu z ipilimumabem: dla jakich pacjentów takie leczenie byłoby najbardziej skuteczne?

Według zaleceń międzynarodowych towarzystw onkologicznych jest to terapia dla pacjentów, u których rozpoznano raka nerkowokomórkowego o tzw. pośrednim i niekorzystnym rokowaniu. Bardzo ważne jest to, że ta terapia jest rekomendowana dla pacjentów już w pierwszej linii leczenia. Powinniśmy dążyć do tego, żeby szybko identyfikować pacjentów, u których jest wyższe ryzyko nawrotu choroby i wprowadzać u nich jak najszybciej najskuteczniejszą metodę leczenia.

Cechą immunoterapii jest to, że daje ona długotrwałe odpowiedzi: możemy liczyć na to, że efekt terapii będzie się utrzymywał w czasie. Nagroda Wprost, jak również wcześniejsze wyróżnienia dla immunoterapii, to istotny komunikat dla pacjentów dotyczący postępu medycyny i rozwoju coraz lepszych metod leczenia. Pokazujemy pacjentom, że wciąż pojawią się coraz bardziej skuteczne terapie, a w kolejnych latach pojawią się jeszcze lepsze metody leczenia, zaś pacjenci zyskają kolejne lata życia.

Podwójna immunoterapia jest wykorzystywana nie tylko w leczeniu zaawansowanego raka nerki. Wcześniej był to przełom w leczeniu czerniaka. W tak różnych nowotworach można stosować z powodzeniem te same leki?

Połączenie ipilimumabu z niwolumabem już jest stosowane w leczeniu zaawansowanego czerniaka. Czekamy na taką rejestrację również w raku płuca. Niezależnie od tego, w jakim organie pojawił się nowotwór, nasz układ odpornościowy, który stanowi „nadzór immunologiczny”, niszczy komórki nowotworowe. Ten sposób leczenia pokazuje, że mamy w sobie siłę, żeby tę chorobę pokonać.

Nad jakimi terapiami obecnie jako firma pracujecie, jeśli chodzi o onkologię?

Poszukujemy synergii leków, próbujemy łączyć immunoterapię z innymi lekami czy terapiami.. Sądzę, że w przyszłości w różnych jednostkach chorobowych będziemy mieć terapie „skrojone na miarę” indywidualnych pacjentów, tak aby uzyskać optymalny efekt.

Czy polscy pacjenci chorzy na raka nerki mają szansę na dostęp do leczenia podwójną inmmunoterapią w pierwszej linii leczenia?

Podwójna immunoterapia jest już dostępna dla pacjentów w leczeniu czerniaka. W raku nerki pojedyncza immunoterapia niwolumabem jest dostępna dopiero po nawrocie choroby, czyli w drugiej linii leczenia. Liczymy, że wkrótce pojawi się możliwość leczenia podwójną immunoterapią już w pierwszej linii, żeby nie trzeba było czekać, aż choroba się rozwinie. Dzięki temu, że wcześniej podamy skuteczne leki, uzyskamy lepsze efekty terapeutyczne. Tego życzymy polskim pacjentom!

Artykuł został opublikowany w 37/2020 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.