Operacja przeprowadzona wirtualnie. W innowacyjnym zabiegu wzięli udział lekarze z Polski

Operacja przeprowadzona wirtualnie. W innowacyjnym zabiegu wzięli udział lekarze z Polski

Dodano: 
Lekarz w goglach
Lekarz w goglach Źródło: Shutterstock
Lekarze oddaleni o tysiące kilometrów od siebie, udzielający sobie porad w wirtualnej rzeczywistości? To nie scena z science-fiction, ale realny zabieg przeprowadzony w Bułgarii.

W międzynarodowej operacji na odległość wzięli udział kierownik Kliniki Chirurgii Naczyniowej i Angiologii SPSK1 w Lublinie prof. Tomasz Zubilewicz i dr hab. Marek Iłżecki.

"Śmiem twierdzić, że jesteśmy pierwszymi w Polsce i jednymi z pierwszych na świecie, którzy uczestniczą w międzynarodowej operacji na odległość dzięki zaawansowanym technikom wizualizacji z użyciem hologramu" – powiedział prof. Zubilewicz.

Zdalna operacja aorty brzusznej

Zabieg odbył się w sali operacyjnej szpitala w Sofii. Pacjentem był 61-letni mężczyzna z tętniakiem aorty brzusznej o średnicy 5,5 cm, który w przeszłości wymagał już innych interwencji chirurgicznych. Innowacyjność tej technologii obrazowania polega na tym, że lekarze znajdujący się np. kilka tysięcy kilometrów od siebie – ubrani w specjalne gogle – mogą zobaczyć na żywo operowany obszar w formie wyświetlanych hologramów.

"Po założeniu gogli widzimy przed sobą w powietrzu operowany obszar. Jest to cyfrowy wycinek fragmentu ciała ludzkiego. Wyświetlany obraz jest niezwykle precyzyjny. Widzimy tak naprawdę anatomię tętniaka w trójwymiarze u konkretnego pacjenta. Możemy ten obraz obracać, przybliżać, zobaczyć przekrój, aby oceniać wszelkie struktury i zagłębienia" – tłumaczył dr Iłżecki.

Innowacyjna forma operacji

Lubelscy lekarze podkreślili, że istotą takich zabiegów jest to, że lekarze mogą zdalnie, mimo dzielących ich kilometrów, nawigować lekarzy, którzy są w sali operacyjnej. "Występujemy dzisiaj w roli konsultantów medycznych. Pomagamy przeprowadzić kolegów z Bułgarii przez najtrudniejsze momenty zabiegu i podpowiadamy im, na co powinni zwrócić uwagę przy wszczepianiu stengraftu" – wyjaśnił prof. Zubilewicz.

Dla przykładu podał, że w Polsce jest około 600 chirurgów naczyniowych. Podobnie jest w innych krajach. Dlatego dążą do tego, aby leczyć pacjentów na odległość z wykorzystywaniem nowoczesnych technik.

"W ten sposób podczas trwających operacji możemy wspierać lekarzy znajdujących się w innych ośrodkach, możemy doradzać, konsultować, instruować" – powiedział prof. Zubilewicz.

Za system trójwymiarowej wizualizacji wspierający lekarzy podczas zabiegów medycznych odpowiada krakowska firma MedApp, która stworzyła aplikację CarnaLife Holo. Prace nad system trwają od 2017 r. Urządzenie ma certyfikat wyrobu medycznego. Innowacyjny system może być wykorzystywany podczas operacji np. w dziedzinie kardiologii, onkologii, ortopedii czy laryngologii.

Tętniaki to częsty powód zabiegów

Chirurdzy naczyniowi ze szpitala klinicznego nr 1 w Lublinie od blisko 25 lat wykonują wewnątrznaczyniowe zabiegi leczenia tętniaków aorty brzusznej. Rocznie operują ok. 100-130 takich pacjentów. Tętniak jest poszerzeniem aorty brzusznej. Normalna jej średnica wynosi od 2 do 2,5 cm. Jeśli osiąga 5 cm, to wtedy należy zlikwidować tętniaka, ponieważ grozi pęknięciem. Tętniaki dotyczą najczęściej osób powyżej 65 lat, sześciokrotnie częściej mężczyzn niż kobiet. Ważna jest wczesna interwencja chirurgiczna, ponieważ śmiertelność wynosi wtedy 1,5-2 proc. Jeśli tętniak pęknie, to śmiertelność wzrasta od 50 do 70 proc.

Czytaj też:
Ponad 10 tys. ablacji w Zabrzu. „Arytmie są niebagatelnym źródłem śmiertelności”

Źródło: Nauka w Polsce PAP / Autorka: Gabriela Bogaczyk