Dezinformacja w sprawie COVID-19? „Medycy powinni bić się w pierś”

Dezinformacja w sprawie COVID-19? „Medycy powinni bić się w pierś”

Dodano: 
Kobieta z maską na oczach
Kobieta z maską na oczach Źródło: Shutterstock / BLACKDAY
Pandemia uświadomiła, że konieczna jest edukacja społeczeństwa, jeśli chodzi o naukę i zdrowie –  uważa prof. Wojciech Szczeklik ze Szpitala Wojskowego w Krakowie.

Dezinformacja przyczyniła się do konfliktów, burzliwych dyskusji na temat szczepień – ocenił w rozmowie z PAP prof. Wojciech Szczeklik, kierownik Kliniki Intensywnej Terapii i Anestezjologii w Wojskowym Szpitalu w Krakowie, profesor Collegium Medicum UJ.

Pandemia COVID-19 obnażyła braki w edukacji

– W marcu upłyną dwa lata od ogłoszenia pandemii COVID-19. Dla całego społeczeństwa to były bardzo trudne dwa lata – niezależnie od wykonywanej pracy. Jeżeli chodzi o zawody medyczne, to faktycznie kosztowało nas to wszystkich bardzo wiele poświęceń. Dla mnie, w ciągu 20 lat pracy, to były najtrudniejsze, najgorsze dwa lata, jeśli chodzi o zmęczenie, wyczerpanie – uważa prof. Szczeklik.

Jego zdaniem pandemia uświadomiła, że konieczna jest edukacja społeczeństwa jeśli chodzi o naukę i zdrowie; trzeba też przystępniej przedstawiać wiedzę naukową. Przekazy medyczne, naukowe – według lekarza – dla znacznej części społeczeństwa były niezrozumiałe.

Tu na pewno naukowcy, medycy powinni bić się w pierś – powiedział profesor.

W jego ocenie, dezinformacja w znacznym stopniu przyczyniła się do konfliktów, burzliwych dyskusji na temat szczepień (m.in. pomiędzy proszczepionkowcami, a antyszczepionkowcami). W ocenie prof. Szczeklika do wybitnych osiągnięć ostatnich dwóch lat należy zaliczyć szybkie przygotowanie skutecznych szczepionek przeciwko COVID-19.

Niemniej jednak z negatywnymi skutkami pandemii będziemy – zdaniem lekarza – mieć do czynienia jeszcze przez wiele lat. Chodzi o dług zdrowotny, czyli zaniedbanie chorób innych, niż COVID. Długotrwałe efekty zdrowotne mieć będzie również przechorowanie COVID (tzw. long COVID).

Pesymistyczny scenariusz pandemii?Kolejne warianty koronawirusa

Według prof. Szczeklika optymistyczny scenariusz na najbliższe miesiące jest taki, że odporność zbudowana w ciągu dwóch lat – dzięki szczepionkom i przechorowaniom – sprawi, że COVID zamieni się w chorobę endemiczną, tak jak np. grypa występującą w określonym regionie, a nie w całym kraju czy na świecie.

Pesymistyczny scenariusz to, zdaniem profesora, pojawienie się na jesieni kolejnego wariantu koronawirusa – równie lub bardziej zakaźnego i powodującego cięższe objawy. – To realne, bo wraz z taką ilością zakażeń, jaką obserwujemy, równocześnie dochodzi do wielu mutacji. Jeżeli na skutek mutacji dojdzie do powstania wariantu bardziej zakaźnego, powodującego ciężkie objawy, to będziemy mieć duży problem – ocenił prof. Wojciech Szczeklik.

Zgodnie z danymi Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa na świecie odnotowano ok. 418 mln przypadków COVID-19, zmarło 5,85 mln chorych.

Czytaj też:
Kierująca szpitalem tymczasowym: „Segregacja sanitarna to oksymoron”

Źródło: PAP / Beata Kołodziej