Fitness dobry w każdym wieku

Fitness dobry w każdym wieku

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wikipedia
„Fit” oznacza mnie więcej tyle, co zdrowy i wysportowany. Jednak „fitness” to nie tylko ćwiczenia. To cały styl życia, sposób na zdrowe, higieniczne i pozytywne funkcjonowanie człowieka.
Fitness, jako rodzaj gimnastyki rekreacyjnej, powstał w Stanach Zjednoczonych w latach 60., równolegle z aerobikiem, którego wynalazcą był dr Kenneth Cooper, trener wojskowych jednostek specjalnych.  Ale dopiero Jane Fonda, amerykańska aktorka, rozpowszechniła fitness na świecie – nagrywała kasety wideo i wydawała książki poświęcone ćwiczeniom aerobowym. W Polsce ten rodzaj sportu pojawił się w latach 80., dzięki Hannie Fidusiewicz, gimnastyczce i absolwentce AWF. Pierwsze zajęcia prowadziła w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie, a w 1983 roku za zgodą Stołecznego Ośrodka Sportu otworzyła pierwszy w Polsce fitness klub - "Pod Skocznią". Od tamtej pory liczba otwieranych w Polsce fitness klubów rosła z roku na rok, a uprawianie aerobiku jest popularne do dziś.

Ćwiczenia aerobowe, zwane też tlenowymi charakteryzują się taką pracą oddechu ćwiczącego, by jego organizm mógł pobierać dostatecznie dużo tlenu i unikał okresów niedotlenienia. Oprócz popularnego aerobiku czy treningu na siłowni, fitness to tez treningi relaksacyjne, np. tzw. trening autogenny, polegający głownie na zastosowaniu autosugestii. Ćwiczący znajduje się pod wpływem własnego oddziaływania i świadomie wywołuje stan odprężenia. Autogenia wspomaga leczenie  zaburzeń psychosomatycznych, nerwic, zaburzeń neurologicznych i po niewielkich zabiegach chirurgicznych. Trening autogenny nie wymaga wielkiego nakładu sił, a widocznymi efektami są m.in.  poprawa zdrowia, podwyższenie sprawności fizycznej i psychicznej, pozytywne nastawienie do życia. Fitness pomaga pozostać w dobrej formie również osobom powyżej 40. roku życia, kiedy to masa mięśniowa i gęstość kostna zmniejszają się. Dlatego w tym wieku zaleca się stosowanie ćwiczeń obciążających, które pomagają odzyskać utracone mięśnie. Nie każdy może uprawiać forsowne ćwiczenia fizyczne. Urazy narządów ruchu, ciąża, choroby serca czy kręgosłupa ograniczają lub całkowicie eliminują nasze predyspozycje w tym zakresie.

Oprócz ćwiczeń, filozofia fitness polega również na stosowaniu odpowiedniej diety – innej dla kogoś, komu zależy na spadku wagi, a innej dla osoby chcącej zbudować masę mięśniową. Specjaliści od spraw żywienia twierdzą, że w ograniczenia przyswajanych kalorii do 800-1200 dziennie, organizm zaczyna "zjadać" swoje własne mięśnie, bo broni się przed utratą tłuszczu. Dlatego diety bardzo niskokaloryczne mogą paradoksalnie wywoływać otyłość. Najlepsza, z punktu widzenia fitnessu jest dieta uboga w tłuszcze nasycone, a bogata w białko.

jc