Ruszają prace nad narodową strategią ochrony polskich pszczół

Ruszają prace nad narodową strategią ochrony polskich pszczół

Dodano: 

Organizacje ekologiczne oraz pszczelarze sprzeciwiają się m.in. stosowaniu przez rolników pestycydów z grupy neonikotynoidów. Przekonują, że negatywnie wpływają one na system nerwowy i odpornościowy owadów, co ma wpływ na ich zdrowie i życie. Takie związki chemiczne paraliżują też zdolności komunikacyjne pszczół - nie mogą one znaleźć pożywienia bądź uli. Kasztelewicz podziękował na konferencji ministrowi rolnictwa Krzysztofowi Jurgielowi, że w tym roku przedłużył moratorium na stosowanie takich środków.

Unijne zakazy

Komisja Europejska już w 2013 r. wprowadziła zakaz stosowania zaprawy z grupy neonikotynoidów (imidaklopryd, tiametoksam i klotianidyna). Obowiązuje ono do końca br. Ograniczenia te związane są z konkluzjami zawartymi w raportach naukowych Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) dotyczącymi potencjalnego negatywnego wpływu tych substancji na pszczoły i inne owady zapylające.

W tym roku na poziomie unijnym zainicjowana została też ocena wszelkich dostępnych danych naukowych i wyników badań, mająca zweryfikować zgłoszone wątpliwości dotyczące bezpieczeństwa stosowania neonikotynoidów w ochronie roślin. Zakończenie prac przez EFSA w zakresie bezpieczeństwa stosowania tych substancji, w tym także w uprawie rzepaku, planowane jest na koniec bieżącego roku. Mimo trwającej oceny, KE w ostatnim czasie zaproponowała dalsze ograniczenia w stosowaniu zapraw z grupy neonikotynoidów.

Przeciwnego zdania są rolnicy, którzy twierdzą, że niemożność stosowania takich zapraw, zmusza ich do wielokrotnego opryskiwania plantacji insektycydami, co zwiększa chemizację i w rezultacie ryzyko niewłaściwego stosowania tych środków, a także podwyższa koszty produkcji.

Greenpeace w ubiegłorocznym raporcie informował, że praca pszczół w Polsce warta jest nawet 4 mld zł. W 2015 r. ekonomiczna wartość zapylania jabłek w naszym kraju wynosiła ponad 1,5 mld zł rocznie; rzepaku około 1 mld zł rocznie. Na kolejnych miejscach znalazły się maliny (ok. 400 mln zł), wiśnie i czereśnie (także ok. 400 mln zł) oraz ogórki (ok. 200 mln zł).

Źródło: Nauka w Polsce PAP