Protestujący lekarze głodują i oddają krew. Minister już znalazł odpowiedź

Protestujący lekarze głodują i oddają krew. Minister już znalazł odpowiedź

Dodano: 

„Patrząc całościowo – rażąco brakuje środków na leczenie chorych, na zakupy sprzętu, na skrócenie kolejek, na zapobieżenie tym wszystkim dramatom, które dzieją się na co dzień. Dlatego głównym postulatem jest wzrost nakładów na ochronę zdrowia oraz konkretne działania poprawiające sytuację personelu ochrony zdrowia, którego już prawie nie ma. Jest jednak oczywiste, że elementem poprawy stanu publicznej ochrony zdrowia muszą być sprawiedliwe wynagrodzenia dla personelu medycznego” – piszą lekarze w komunikacie. Zapowiadają, że ich protest dopiero się rozpoczyna, a 2 października nie będzie ostatnim dniem masowych manifestacji sprzeciwu wobec sytuacji w polskiej służbie zdrowia.

Reakcja ministra

Minister Konstanty Radziwiłł kilka godzin po rozpoczęciu protestu skomentował postulaty protestujących dotyczące wynagrodzenia. – Trzeba sobie powiedzieć jasno i wyraźnie: oczekiwania na poziomie dwóch średnich krajowych dla młodych lekarzy są po prostu nierealne. Nierealne zarówno w samej służbie zdrowia, jak i w systemie państwa, które jest, no, nie najzamożniejszym krajem na świecie – podkreślał.

W komunikacie wydanym w poniedziałek 2 października przez resort zdrowia przedstawia dalsze argumenty. „Chcemy, aby podwyżki dostali wszyscy rezydenci i stażyści, niezależnie od specjalizacji – wpisuje się w to szerokie zmiany w zakresie finansowania służby zdrowia w Polsce. Co roku rezydenci będą otrzymywali dodatkowe pieniądze, związane z ustawą o minimalnym wynagrodzeniu w służbie zdrowia” – możemy przeczytać.

„Oprócz tego przewidzieliśmy także podwyżki – 1200 złotych dla wybranych specjalizacji – tych o szczególnym znaczeniu dla bezpieczeństwa zdrowia i życia pacjentów (pediatria, chirurgia ogólna, psychiatria, medycyna rodzinna, medycyna ratunkowa, choroby wewnętrzne). Ma to być zachęta do wybierania tych specjalizacji, których potrzebują Polacy” – czytamy dalej.

Źródło: WPROST.pl / Facebook/@porozumienierezydentow, Twitter/@PolitykaZdrowot