Galeria:
Bazooka man, rosyjski Popeye - Kirył Tereszyn i jego nienaturalne ramiona
Kirył Tereszyn zaistniał w świadomości internautów stosunkowo niedawno i uczynił to w dość nietypowy sposób. Rosjanin ogłosił bowiem, że chciałby upodobnić się do swojego idola z dzieciństwa – kreskówkowego marynarza Popeye'a. Aby dorównać nienaturalnej sylwetce fikcyjnej postaci, która wyróżniała się wielkimi muskułami ramion, mężczyzna postanowił wstrzyknąć do swoich mięśni domowej roboty mieszankę różnych specyfików. Miks znany w kulturystycznym półświatku jako synthol to toksyczny olej, który co prawda daje efekty w kilka dni, jednak jest szalenie groźny dla zdrowia.
Po niewczasie z niebezpieczeństwa zdał sobie sprawę także i Kirył, który donosi na swoim Instagramie, że grozi mu amputacja ramion. Po zastrzykach nie wzrosła bowiem masa jego mięśni, ale ilość toksycznego płynu. Olej zalegający w jego ciele pozwolił mu co prawda zwiększyć obwód bicepsu do 60 cm, ale też uczynił go niemal kaleką. Rosjanin już wcześniej skarżył się na gorączkę i koszmarne samopoczucie po wstrzyknięciu syntholu. „Po jego twarzy widać, że potrzebuje pomocy. Nie chodzi tylko o odessanie z mięśni tego świństwa. Powinien iść do psychiatry” – komentował jeszcze w listopadzie sportowiec Kirył Syczew.