Resort rolnictwa podkreślił, że chce w ten sposób ochronić polskich producentów ziemniaka. Obecność bakterii Ralstonia solanacearum w próbie pobranej z bulw ziemniaków pochodzenia egipskiego została potwierdzona w wyniku prowadzonych przez Państwową Inspekcję Ochrony Roślin i Nasiennictwa kontroli fitosanitarnych towarów pochodzenia roślinnego sprowadzanych z państw trzecich, znajdujących się w obrocie na terytorium Polski. Było to drugie w ciągu ostatnich dwóch lat wykrycie przez Inspekcję bakterii Ralstonia solanacearum w ziemniakach importowanych z Egiptu. W obu przypadkach ziemniaki były sprowadzone do Polski za pośrednictwem innych państw.
Bakteria wykryta w ziemniakach ze względu na szkody gospodarcze jakie może powodować, ma w Unii Europejskiej status organizmu kwarantannowego i podlega obowiązkowi zwalczania. Nie jest niebezpieczna dla ludzi ani dla zwierząt. Jeśli się rozprzestrzeni może jednak spowodować olbrzymie straty w polskich uprawach. Jeśli bakteria zaatakuje roślinę, jej część wierzchołkowa więdnie, a liście i łodygi zamierają. Bakteria w zarażonej ziemi może przetrwać nawet dwa lata, dlatego też gdy tylko zostanie wykryta, zarażona uprawa powinna być poddana kwarantannie.