Komisja stwierdziła ponadto, że biorąc pod uwagę braki w dokumentacji, można mówić o co najmniej 200 kolejnych przypadkach. W raporcie dotyczącym działalności placówki w latach 1989-2000 znalazły się doniesienia o „lekceważeniu ludzkiego życia”. Śledczy główną winą obarczają doktor Jane Barton, która nadzorowała przepisywanie leków na różnych oddziałach. Lekarkę oskarżono o przepisywanie pacjentom śmiertelnych dawek heroiny. W trakcie śledztwa zbadano przypadki 833 pacjentów, których akty zgonu podpisywała dr Barton.
Śledztwo nadzorował były biskup Liverpoolu James Jones. – Dokumentacja, do której komisja miała dostęp, pokazuje, że w okresie 12 lat działalności w szpitalu, doktor Barton była opowiedziana za politykę przepisywania leków, która obowiązywała na oddziałach. Pomimo że konsultanci nie mieli bezpośredniego wpływu na leczenie pacjentów, z dokumentów wynika, że byli świadomi tego, w jaki sposób leki były przepisywane i rozdzielane, ale nie interweniowali, by zaprzestać tej praktyki – tłumaczył duchowny.