Dziecko spadło z wyciągu w Harrachovie. Polak może pomóc w wyjaśnieniu sprawy?

Dziecko spadło z wyciągu w Harrachovie. Polak może pomóc w wyjaśnieniu sprawy?

Wyciąg w Harrachovie na Certovej horze, biegnący tuż obok słynnej skoczni narciarskiej
Wyciąg w Harrachovie na Certovej horze, biegnący tuż obok słynnej skoczni narciarskiej Źródło: Wikimedia Commons / PatrikPaprika
Czeska policja szuka świadka upadku 6-letniej dziewczynki, która spadła z wysokiego na osiem metrów wyciągu narciarskiego. Podejrzewa, że mógł to być turysta z Polski.

W sobotę 5 stycznia około 9:30 na Certovej horze (Diabelska Góra) w Harrachovie doszło do bardzo groźnego wypadku. Z wysokiego wyciągu spadło 6-letnia dziecko. Dziewczynka jeszcze po upadku była przytomna, ale obecnie jej stan jest nieznany. Trafiła do centrum urazowego dla dzieci w Pradze.

Miejscowi funkcjonariusze ustalili, że na czteroosobowym wyciągu dziecko jechało z babcią i jeszcze jednym mężczyzną. Choć personalia tego narciarza są nieznane, policja podejrzewa, że był to prawdopodobnie obcokrajowiec i prawdopodobnie przyjechał z Polski lub Niemiec. Dlatego też czeskie służby zwracają się z prośbą o pomoc w odnalezieniu tej osoby.

Każdy, kto był świadkiem opisanego wypadku, powinien skontaktować się z policją w czeskim Libercu pod nr tel.: +420 721 799 010 lub mailowo: [email protected] lub z policją w Polsce.

Czytaj też:
Horror na stoku. Wyciąg narciarski „zwariował”, przyspieszył i ruszył wstecz, zrzucając i miażdżąc ludzi

Źródło: RMF 24