Warszawa. Klienci odkryli pająki na bananach. Co na to pracownicy sklepu?

Warszawa. Klienci odkryli pająki na bananach. Co na to pracownicy sklepu?

Sklep, warzywa, zdj. ilustracyjne
Sklep, warzywa, zdj. ilustracyjne Źródło: Pixabay / TeroVesalainen
Klienci jednego z warszawskich sklepów z pewnością byli zaskoczeni, gdy podczas zakupów zobaczyli na bananach...pająka.

Do nietypowej sytuacji doszło w jednym ze sklepów sieci Carrefour na warszawskim Mokotowie. Kiedy jedna z klientek chciała kupić banany, zobaczyła, że na jednym z nich siedzi pająk. Kiedy kobieta wróciła do domu, postanowiła sprawdzić w internecie, czy pająk mógł być niebezpieczny. Okazało się, że mógł to być jeden z najbardziej jadowitych gatunków na świecie – wałęsak brazylijski. Dzień później inny klient, który odwiedził ten sam sklep, również zobaczył pająka na bananach. Kiedy powiadomił obsługę marketu o swoim odkryciu, pająk został złapany do plastikowego pudełka. Okazało się jednak, że na wielu owocach znajdowały się małe, przejrzyste pajączki. Obsługa sklepu przekazała, że powiadomiła o sprawie Ekopatrol.

facebook

Co na to pracownicy sklepu?

Sekcja prasowa Straży Miejskiej w Warszawie poinformowała portal Metro Warszawa, że do Ekopatrolu nie wpłynęło żadne zgłoszenie o pająkach w bananach. – Zdarzają się historie, że z transportem przywożone są do Polski egzotyczne zwierzęta. Trzeba je zgłaszać do Ekopatrolu, który pomaga w takich sytuacjach. Czasem ludzie próbują łapać te egzotyczne okazy samodzielnie, ale odradzamy takie działanie. Nigdy nie wiemy, z czym mamy do czynienia – powiedział w rozmowie z Metro Warszawa Jerzy Jabraszko z Referatu Prasowego Straży Miejskiej w Warszawie.

Pracownicy sklepu powiedzieli dziennikarzom, że sytuacja jest opanowana, cała partia bananów została zabrana, a złapany w pudełko pająk tafił do ekspertyzy. Jeden z kasjerów zapewnił, że sieć ma o dyspozycji specjalną osobę od takich przypadków, która zajęła się sprawą a klienci nie mają żadnych powodów do obaw.

Czytaj też:
Prawie 16 mln złotych w „ostatniej puszce Pana Prezydenta”. Brakującą kwotę internauci dołożyli z innej zbiórki

Źródło: Metro Warszawa