Przez 20 lat codziennie obserwowała zachód słońca. Gdy zachorowała na raka, miała tylko jedno marzenie

Przez 20 lat codziennie obserwowała zachód słońca. Gdy zachorowała na raka, miała tylko jedno marzenie

Carmen Leon de la Barra
Carmen Leon de la Barra Źródło:NSW Ambulance
Australijska fundacja pomogła spełnić życzenie chorej na raka kobiety, która po raz ostatni w życiu chciała zobaczyć zachód słońca. Wraz z mężem obserwowała go niemal codziennie przez 20 lat.

Carmen i Antonio Leon de la Barra mieli swoją niezwykłą tradycję. Od ponad 20 lat każdego wieczora para spacerowała wzdłuż plaży Brighton-Le-Sands na przedmieściach Sydney w Australii, aby wspólnie podziwiać zachód słońca. Mężczyzna przyznał w rozmowie z mediami, że od 1995 roku na palcach jednej ręki można policzyć dni, kiedy nie wybrali się wspólnie na plażę. – To był taki nasz mały zwyczaj. Przylecieliśmy z Chile do Australii w 1995 roku. Mieliśmy firmę, która zajmowała się księgowością i układaliśmy w Sydney nasze życie rodzinne. Wszystko zmieniło się po wizycie u lekarza – opowiadał Antonio Leon de la Barra.

Jak podają australijskie media, u kobiety zdiagnozowano nowotwór jelita. – Mama była w bardzo złym stanie. Opieka paliatywna to było jedyne możliwe rozwiązanie. Było jej przykro, że nie może już oglądać zachodów słońca nad oceanem – przyznała córka Tatiana Salloum. Dlatego też kobieta postanowiła zwrócić się o pomoc do fundacji Dreams2Live4, która zajmuje się pomocą osobom chorym w spełnianiu ich marzeń. – Powiedziałam im, że mama może umrzeć w każdej chwili, ale zanim to się stanie, chciałaby zobaczyć po raz ostatni ocean. Mieliśmy tylko problem z transportem. Na szczęście mamie pomogli fantastyczni wolontariusze z fundacji. Pojechaliśmy tam wszyscy razem – mama, tata, ja, moi dwaj bracia oraz siedmioro wnucząt – relacjonowała. – Mama w ostatnim czasie niemal cały czas spała, że kiedy dojechaliśmy na miejsce otworzyła oczy, tak, jakby wiedziała, gdzie jest – dodała.

Lekarze ze szpitala sanitarnego Hawkesbury przekazali, że kobieta zmarła dwa dni później.

Czytaj też:
Poszukiwano go ENA i pięcioma listami gończymi. Wpadł w ręce „łowców głów” z Katowic

Źródło: News.com.au