„Washington Post” podaje, że sprawa wyszła na jaw po tym, jak skierowano ją do Najwyższego Sądu Kasacyjnego w Rzymie. Wymiar sprawiedliwości po raz kolejny rozpatrzy wyrok, jaki zapadł w 2017 roku. Wówczas uniewinniono dwóch mężczyzn, którzy byli oskarżani o gwałt na 22-latce. Do zdarzenia miało dojść w 2015 roku.
Za mało atrakcyjna na gwałt?
Kobieta twierdzi, że przebywała z mężczyznami w barze. Wówczas do jej drinka mieli dosypać jakiś proszek, a następnie ją zgwałcić. 22-latka, która do Ankony przyjechała z Peru, zgłosiła sprawę na policję. Badanie lekarskie wykazało, że faktycznie została zgwałcona, a analiza próbki krwi dowodziła, że do krwiobiegu 22-latki trafiła substancja z grupy benzodiazepinów, które mają działanie nasenne.
Sąd pierwszej instancji uznał, że oskarżeni są winni. Ci nie zgodzili się z takim orzeczeniem i złożyli apelację. Następnie sprawa była rozpatrywana przez skład sędziowski złożony z trzech kobiet. Oskarżeni przekonywali, że Peruwianka wyglądała „za męsko” i nie była dla nich atrakcyjna. Jeden z nich zeznał, że zapisał jej numer w telefonie pod hasłem „Wiking”. Przedstawicielki wymiaru sprawiedliwości po obejrzeniu zdjęcia kobiety zgodziły się z tłumaczeniem mężczyzn konkludując, że zeznania rzekomej ofiary są niewiarygodne.
Była piętnowana, wróciła do Peru
W rozmowie z „The Guardian” sprawę skomentowała prawniczka ofiary, Cinzia Molinaro. – Czytanie orzeczenia było obrzydliwe. Sędziny przedstawiły szereg powodów, dla których zdecydowały się uniewinnić mężczyzn. Jednym z nich było to, że oskarżeni nawet nie lubili 22-latki, ponieważ była brzydka – podkreśliła Molinaro. – Napisały także, że zdjęcie kobiety to potwierdza – dodała.
Ujawnienie kontrowersyjnego wyroku wywołało protesty, które organizowano pod siedzibą sądu w Ankonie. Najwyższy Sąd Kasacyjny orzekł, że sprawa zostanie ponownie rozpatrzona. Trafi ona na wokandę sądu w Perugii położonej około 130 km od miasta, w którym miało dojść do ataku na 22-letnią wówczas kobietę. Peruwianka już dawno wróciła do ojczyzny. Jak przekazała jej prawniczka, po wniesieniu oskarżenia o gwałt kobieta spotkała się z ostracyzmem lokalnego społeczeństwa.
facebookCzytaj też:
Mężczyzna przez lata gwałcił swoją żonę. „Myślałam, że mnie zabije”