Lekarze tłumnie stawili się przed Sejmem. „Podwyżki dostaliśmy, protestujemy dla pacjentów”

Lekarze tłumnie stawili się przed Sejmem. „Podwyżki dostaliśmy, protestujemy dla pacjentów”

Protest lekarzy i przedstawicieli zawodów medycznych z 1 czerwca 2019 r.
Protest lekarzy i przedstawicieli zawodów medycznych z 1 czerwca 2019 r.
W sobotę 1 czerwca na manifestację do Warszawy licznie zjechali lekarze oraz przedstawiciele innych zawodów medycznych. Wiele osób może dziwić fakt, że zaledwie rok po wywalczeniu podwyżek do protestu powrócili także lekarze rezydenci. Postanowiliśmy zapytać o to Tomasza Karaudę, jednego z przedstawicieli Porozumienia Rezydentów OZZL.

Wprost.pl: Dlaczego znów protestujecie, skoro dopiero co w ubiegłym roku osiągnęliście porozumienie z rządem?

Tomasz Karauda: Dlaczego protestujemy? To jest dobre pytanie. Czy nie wywalczyliśmy podwyżek dla lekarzy rezydentów oraz specjalistów? Owszem tak, choć nie w takim zakresie jakie były oczekiwania. Wielu pyta: mało wam jeszcze? My mówimy: idziemy na protest w interesie waszym, pacjentów. Nie idziemy z hasłami lepszych pensji, tylko z hasłami szybszego dostępu do specjalisty, zwiększenia wydatków na służbę zdrowia, na pacjenta.

Dość idealistyczne hasła.

Idziemy protestować dla idei. Dla marzenia o takiej opiece zdrowotnej, na którą wszyscy, jako obywatele, zasługujemy. Zdajemy sobie sprawę z odpowiedzialności za budżet. Wiemy, że zmiany wymagają czasu, nie przychodzą od razu. Chcemy jedynie, by te zmiany były zaplanowane i osiągnięte w wymiernym okresie czasu.

Nie obawiacie się, że skończycie jak nauczyciele? Że nie będzie zainteresowania kolejnym protestem?

Niemal wszystko sondaże wskazują na to, że Polakom najbardziej zależy na poprawie ochrony zdrowia w kraju. W lutym 2018 roku jako rezydenci podpisaliśmy w świetle kamer porozumienie z Ministrem Zdrowia, umawiając się na stopniowy wzrost finansowania ochrony zdrowia do 6% PKB maksymalnie do 2024 roku. Dostrzegamy, że ta oraz wiele innych deklaracji, nie jest dotrzymywanych, a umowa zniekształcana.

Zniekształcana w jaki sposób? Jak ma to rozumieć zwykły pacjent?

Wieloletni Plan Finansowy Państwa zakłada, że łączne wydatki na opiekę zdrowotną i opiekę długookresową osiągną 6 proc. PKB w 2050 roku. Co to oznacza na zwykłego czytelnika? To oznacza, że umowa, która ma być zrealizowana za 5 lat, będzie dotrzymana za 31 lat. Ja jestem rezydentem, a do tego czasu będę już bliski emerytury.

Chce powiedzieć, że za 30 lat będziemy wydawać POŁOWĘ tego, co wydają na zdrowie np. Niemcy teraz. Wiec wychodzimy protestować w imieniu nas wszystkich. Chcemy, by umowa podpisana w lutym 2018 roku z szanowanym przez nas autorytetem - prof. Łukaszem Szumowskim, była realizowana. Kiedyś dane słowo coś znaczyło...

facebookfacebookCzytaj też:
Lekarze zapowiadają strajk. „Rządzący znajdują dziesiątki miliardów zł na inne cele”

Galeria:
Protest lekarzy i przedstawicieli zawodów medycznych z 1 czerwca 2019 r.