Łódź. Pacjentka z 6 promilami alkoholu metylowego. Wyjdzie z tego bez szwanku

Łódź. Pacjentka z 6 promilami alkoholu metylowego. Wyjdzie z tego bez szwanku

Pielęgniarki, szpital
Pielęgniarki, szpital Źródło:Fotolia / sudok1
Na oddział toksykologiczny jednego z łódzkich szpitali trafiła kobieta z sześcioma promilami alkoholu w organizmie. Co więcej, mowa tutaj o trującym alkoholu metylowym, którego picie grozi śmiercią lub kalectwem. Tymczasem lekarze zapewniają, że pacjentka jest już bezpieczna i nic jej nie dolega.

Niesamowity przypadek mieszkanki miejscowości pod Łodzią opisuje lokalny „Express Ilustrowany”. Chodzi o kobietę z aż sześcioma promilami alkoholu metylowego w organizmie. W tej sprawie zaskakuje fakt, że pacjentka wyszła z tej całej „przygody” bez najmniejszych komplikacji. Medycy zapewniają, że nie ucierpiał także jej wzrok, najbardziej narażony w tego typu zatruciach.

Według lekarzy, na korzyść pacjentki zadziałał fakt, iż trafiła do szpitala w miarę szybko – już kilka godzin po spożyciu alkoholu. Możliwe, że przed poważniejszym uszczerbkiem na zdrowiu uratowała się także pijąc alkohol etylowy, który powstrzymał rozkład metylowego. Jedyną dolegliwością, którą stwierdzono u kobiety, było delirium, czyli majaczenie alkoholowe. To stan zaburzenia świadomości, wzbogacony o iluzje, omamy i urojenia.

Czytaj też:
Łódź. Zaniedbana i naga 2-latka bawiła się odchodami. Matka spała pijana

Źródło: Express Ilustrowany