Śmierć 12-latki na koloniach w Zakopanem. Są wyniki sekcji zwłok

Śmierć 12-latki na koloniach w Zakopanem. Są wyniki sekcji zwłok

Widok z Butorowego wierchu na Tatry i Zakopane
Widok z Butorowego wierchu na Tatry i ZakopaneŹródło:Wikimedia Commons / Jerzy Opioła
W poniedziałek 22 lipca w jednym z pensjonatów w Zakopanem odkryto ciało 12-letniej dziewczynki. Wstępne wnioski z sekcji zwłok mówią o chorobie serca, która miała rozwinąć się u dziecka w ciągu ostatnich kilku tygodni. O sprawie informuje TVN24.

Jak donosił w poniedziałek „Tygodnik Podhalański”, w jednym z pensjonatów w Zakopanem znalezione zostały zwłoki 12-letniej dziewczynki. Dziecko przyjechało na wakacje z kolonią z Lublina w niedzielę 21 lipca. Nad ranem jej koleżanki odkryły, że 12-latka nie żyje. – Trwają policyjne czynności, badamy okoliczności tragedii – komentowała Agnieszka Szopińska z zakopiańskiej policji.

Sprawą natychmiast zajęło się także kuratorium oświaty. Jego przedstawiciele zapewniali, że sprawdzą, czy organizacja kolonii była prawidłowa. Kolegom zmarłej dziewczynki pomaga psycholog. Wstępne oględziny zwłok nie wykazały, by ktokolwiek miał przyczynić się do śmierci dziewczynki. Już w dniu odkrycia ciała mówiono, że konieczne będzie przebadanie zwłok.

Jak okazało się we wtorek 23 lipca, serce 12-latki było w bardzo złym stanie. Prokuratura twierdzi, że choroba rozwinęła się w ciągu ostatnich kilku tygodni, więc nie można winić ani rodziców, ani lekarzy. Dodano, że w organizmie dziewczynki nie znaleziono śladów narkotyków czy alkoholu. Wykluczono też udział osób trzecich.

Czytaj też:
Śmierć gościa pensjonatu w Niedzicy. Przyczyną lek na potencję?
Czytaj też:
Tragedia w Suszku. Prokuratura stawia zarzuty meteorologom
Czytaj też:
Martwy lokator płacił rachunki jeszcze 11 lat po śmierci. Ciało odkryto w tę środę

Źródło: TVN24