Tragedia po weselu w Nisku. Ojciec pana młodego zmarł, goście z wykrytą salmonellą

Tragedia po weselu w Nisku. Ojciec pana młodego zmarł, goście z wykrytą salmonellą

Jedzenie na stole, zdjęcie ilustracyjne
Jedzenie na stole, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Fotolia / LElik83
Sanepid zajmuje się zatruciem, jakie wykryto u gości jednego z domów weselnych. Uczestnicy przyjęcia trafili do szpitali, a badania wykazały obecność salmonelli. Po weselu zmarł ojciec pana młodego, ale prokuratura oceniła, że zatrucie nie było przyczyną jego śmierci.

Wesele, po którym stwierdzono zatrucie salmonellą, odbyło się 20 lipca w podkarpackim Nisku. Z informacji przekazanych przez tvn24.pl wynika, że po przyjęciu, na którym bawiło się około 80 gości, do szpitali trafiło 14 osób. U trzech z nich wykryto salmonellę. – Jesteśmy w trakcie postępowania wyjaśniającego. Prowadzimy wywiady epidemiologiczne z osobami, które uczestniczyły w tym przyjęciu. Dotarliśmy do około 3/4 uczestników, w tym do wszystkich osób, u których wystąpiły objawy o większym lub mniejszym nasileniu – przekazała Maria Budkowska, powiatowy inspektor sanitarny w Nisku.

Bakterię stwierdzono u dzieci

Wciąż nie wiadomo, czy nosicielem bakterii był ktoś z pracowników domu weselnego, czy może znajdowała się ona w pożywieniu. Sanepid skontrolował lokal, pobrał wymazy od obsługi oraz próbki jedzenia. W trakcie kontroli wyszło na jaw, że nie wszyscy pracownicy mają aktualne badania.

Jedna z uczestniczek wesela zdradziła w rozmowie z tvn24.pl, że krótko po weselu zmarł ojciec pana młodego. – Za pierwszym razem nie przyjęli go na pogotowiu, za drugim razem został przewieziony karetką. Obecnie bakteria została stwierdzona u dzieci. Leżą one na Oddziale Pediatrycznym w Stalowej Woli. Do szpitali w Mielcu, Kolnie i Warszawie przyjmowane są koleje osoby z objawami, łącznie jest ich dziesięć. Są to przede wszystkim członkowie rodziny pana młodego – zdradziła anonimowo.

Inspektor Budkowska twierdzi jednak, że zgonu 71-latka nie można wiązać z zatruciem. Podobnego zdania jest Urszula Błądek, zastępca rejonowego w Nisku. – Nie ma jeszcze pełnej dokumentacji medycznej. Biegły stwierdził, że przyczyną śmierci był zawał serca, jednak nie wiadomo czy mężczyzna również był czymś zatruty – stwierdziła.

Czytaj też:
Wypadek podczas podróży poślubnej. Mężczyzna wpadł do wulkanu

Źródło: tvn24.pl