Badali serce na odległość, oszukali ponad 5700 osób. Usłyszeli zarzuty

Badali serce na odległość, oszukali ponad 5700 osób. Usłyszeli zarzuty

Stare telefony
Stare telefony Źródło: Unsplash / Eirik Solheim
Prokuratura Okręgowa w Płocku w listopadzie oskarżyła czterech mężczyzn, którzy w okresie od lutego 2014 roku do grudnia 2015 roku działając na terenie całego kraju, w tym w Warszawie, Płocku, Łodzi, Olsztynie i innych miejscowościach, zawierali niekorzystne umowy na świadczenie usług telemedycznych.

Wydział Dochodzeniow-Śledczy Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Płocku prowadził śledztwo w sprawie doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielu osób, poprzez wprowadzenie ich w błąd co do faktu zawarcia umowy ze sprzedawcą energii elektrycznej, usług telekomunikacyjnych i telemedycznych oraz poprzez podrabianie podpisów nabywców na powyższych umowach. Na przestępczym procederze zarabiały agencje i ich akwizytorzy, ale największe korzyści miały same spółki, w tym zarząd firmy oferującej usługi medyczne, których nie byli w stanie wykonać.

W tym celu w 2013 roku został utworzony podmiot gospodarczy o nazwie Polskie Centrum Telemedyczne Sp. z o.o. Przedmiotem działalności powyższej firmy miała być między innymi specjalistyczna opieka lekarska i opieka zdrowotna. Zgodnie z treścią umów o świadczenie usług telemedycznych klienci spółki, którzy zawarli umowy na okres 36 miesięcy byli zobowiązani do uregulowania jednorazowej opłaty aktywacyjnej oraz miesięcznego abonamentu w kwocie 60 zł. W zamian za te opłaty spółka miała realizować świadczenia medyczne m.in. polegające na przeprowadzeniu badań EKG w domu pacjenta na odległość, przy telefonicznej asyście pracownika spółki, na dostępie do infolinii umożliwiającej kontakt z lekarzem, na organizacji domowej wizyty lekarskiej lub pielęgniarskiej, a w razie potrzeby, na wezwaniu karetki pogotowia.

Wbrew ofertom przedstawianym przez Polskie Centrum Medyczne, podmiot ten nie był zdolny do realizacji wskazanych usług w pełnym zakresie, ponieważ nie został zatrudniony lekarz sprawujący nadzór kardiologiczny, dysponowano zbyt małą liczbą urządzeń do badania parametrów pracy serca na odległość oraz zatrudniono niewystarczającą liczbę techników elektrokardiologii.

Materiał dowodowy zebrany w toku postępowania przygotowawczego wykazał, ze oskarżeni pełniąc funkcje w organach zarządu spółki lub w ramach współpracy z zarządem posiadali wiedzę, że nie była ona w stanie świadczyć usług na rzecz wszystkich osób, z którymi zostały zawarte umowy. Pomimo tego, oskarżeni działając wspólnie i w porozumieniu, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej – za pośrednictwem innych spółek, z którymi łączyły ich umowy agencyjne - zawierali umowy głównie z osobami starszymi wprowadzając ich w błąd co do faktycznej możliwości realizacji oferowanych usług medycznych.

Działając w podany wyżej sposób oskarżeni oszukali 5785 poprzez zawarcie z nimi niekorzystnych umów, z czego 1530 osób doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na kwotę ponad 770 tys. zł z tytułu uiszczenia miesięcznego abonamentu oraz kar umownych za zerwanie umowy.

W skierowanym do sądu akcie oskarżenia prokurator zarzucił czterem osobom popełnienie przestępstw oszustwa oraz usiłowania oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości, z czego oskarżeni uczynili sobie stałe źródło dochodu. Oskarżonym grozi kara pozbawienia wolności do lat 15.

Przypominamy o każdorazowym czytaniu dokumentów, które mamy podpisać. Jeżeli osoba starsza nie może odczytać drobnej czcionki lub nie rozumie zapisów umowy nie powinna takich dokumentów podpisywać, a jeżeli pojawiają się jakiekolwiek wątpliwości warto o takiej sprawie porozmawiać z innymi osobami, członkami rodziny. Warto pamiętać, że w przypadku podpisania umowy poza siedzibą przedsiębiorstwa, czyli na przykład w domu, mamy 14 dni na odstąpienie od umowy.

Czytaj też:
Zbudował w lesie fikcyjną „granicę” i przemycał przez nią ludzi. Pobierał za to spore opłaty

Źródło: Policja