Nie daj plamy

Dodano: 
Laserowe leczenie wysiłkowego nietrzymania moczu jest bezinwazyjne, bezpieczne i praktycznie bezbolesne – mówi lek. med. Krzysztof Miracki, lekarz medycyny estetycznej, współzałożyciel praktyki lekarskiej BeautymeD.
Monika Radowska: Wysiłkowe nietrzymanie moczu to wstydliwa i dotychczas trudna do leczenia dolegliwość wielu kobiet. W pana klinice można się jednak poddać nowoczesnemu, skutecznemu i bezpiecznemu zabiegowi zwalczającemu to schorzenie.

lek. Krzysztof Miracki: W naszej klinice stosujemy wiele innowacyjnych metod leczenia i poprawiania urody. Ostatnio wprowadziliśmy do oferty zabiegi z zakresu ginekologii estetycznej, między innymi laserowe leczenie wysiłkowego nieotrzymania moczu. Podjęliśmy tę decyzję na podstawie rozmów z naszymi pacjentkami, które uskarżały się na tę dolegliwość. Wcześniej właściwie jedyną metodą leczenia tego schorzenia był zabieg chirurgiczny. Wiele pacjentek nie decydowało się na niego ze względu na związany z tym okres rekonwalescencji, wyłączenia z codziennego życia, a także możliwe powikłania. W naszej klinice nietrzymanie moczu pierwszego i drugiego stopnia leczymy laserem Er:YAG. Zabieg jest bezinwazyjny, bezpieczny i praktycznie bezbolesny. W przypadku bardziej zaawansowanych dolegliwości skuteczność lasera jest mniejsza, wtedy zalecana jest operacja chirurgiczna. Zabieg trwa nie dłużej niż godzinę i zaraz po nim pacjentka może wrócić do normalnego funkcjonowania.

Dla kogo jest ten zabieg?
Zapraszamy każdą pacjentkę, która podczas kichania, kasłania, kucania lub innego wysiłku nie jest w stanie utrzymać moczu. Większości osób z takimi dolegliwościami jesteśmy w stanie pomóc.

Na czym konkretnie polega zabieg?
Zabieg polega na naświetlaniu kanału pochwy, głównie jej górnej ściany, która wpływa na ułożenie pęcherza i cewki moczowej. Podczas zabiegu wprowadzamy do kanału pochwy odpowiednią głowicę, za pomocą której naświetlamy tkanki, stymulując je laserem. Dzięki temu obkurczają się już istniejące włókna kolagenowe, a następnie pobudzane są komórki, które produkują nowe włókna kolagenowe, zwiększając ich liczbę. Przekłada się to na poprawę sprężystości i uniesienie górnej ściany pochwy, co powoduje poprawę kąta nachylenia cewki moczowej. Dzięki temu pacjentka może bardziej kontrolować oddawanie moczu.

Czy problem wysiłkowego nietrzymania moczu jest związany przebytymi porodami i wiekiem?
Tak, zarówno wiek, jak i ciąża mają wpływ na stan dróg moczowo-płciowych. Kobiety, które rodzą siłami natury, a ich płód jest duży, są bardziej narażone na to schorzenie. Również z wiekiem, kiedy następują zmiany hormonalne, szczególnie w okresie menopauzy, dochodzi do zaniku włókien kolagenowych. To kolejny okres, kiedy może się pojawić wysiłkowe nietrzymanie moczu. Także nadwaga zwiększa skłonność do takich dolegliwości.

Czy to prawda, że wykonywane przez pana zabiegi ułatwiają nie tylko kontrolowanie oddawania moczu?
Tak, zauważono, że zabiegi laserowe poprawiają także elastyczność, sprężystość oraz napięcie całego kanału pochwy, co poprawia doznania seksualne w trakcie stosunku. Niektóre pacjentki decydują się na zabieg właśnie w celu poprawienia doznań intymnych. Zabieg może też przynieść poprawę nawilżenia pochwy i zapobiegać nawracającym stanom zapalnym związanym z suchością pochwy.

Czy zabieg jest skuteczny także w przypadku nietrzymania moczu o innym pochodzeniu niż wysiłek fizyczny?
Nietrzymanie moczu może mieć podłoże neurologiczne lub współtowarzyszyć innym schorzeniom ginekologicznym. W takim przypadku wymaga leczenia innego rodzaju, dlatego zawsze przed zabiegiem konieczna jest konsultacja ginekologiczna.

Jaka jest cena zabiegu?
Obecnie cena wynosi 2,5 tys. zł.

Ilu zabiegów potrzeba i jak długo utrzymują się efekty?
To indywidualna sprawa, ale najczęściej jeden zabieg przynosi satysfakcjonującą poprawę na kilka lata.

U których pacjentek ta metoda jest najskuteczniejsza?
Metoda jest najskuteczniejsza u wszystkich pacjentek z pierwszym stopniem nieotrzymania moczu. Zachęcamy również kobiety po ciąży do badania i profilaktycznego wykonywania zabiegów, aby uniknąć poważniejszych problemów w przyszłości. Zgodnie z maksymą „lepiej zapobiegać, niż leczyć”, kobiety nie powinny czekać, aż niekorzystne objawy ulegną utrwaleniu i będą utrudniały im codzienne życie. Im wcześniej wykonamy zabieg, tym lepsze efekty osiągniemy.