W raporcie NIK możemy przeczytać m.in że największym problemem dla studentów kierunków medycznych są same warunki studiowania. Oczywiście, są one bardzo różne na rożnych uczelniach. Część studentów podkreśla również, że w programach studiów jest za mało zajęć praktycznych, które pozwalają lepiej przygotować się do zawodu. Jednocześnie większość chwali kwestie merytoryczne.
Dominika Tarczyńska z Najwyższej Izby Kontroli w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" tłumaczyła, że Ministerstwo Zdrowia jest odpowiedzialne za ogłaszanie limitów miejsc na uczelniach medycznych, jednak przedstawiciele resortu powinni zwrócić uwagę na to, żeby stworzyć kompleksową strategię, która uwzględni trendy epidemiologiczne i demograficzne.
W związku z tym, ministerstwo powinno także podjąć działania mające na celu wypracowanie systemu monitorowania kształcenia pracowników medycznych, dzięki czemu łatwiej będzie określić niezbędne kompetencje dla lekarzy oraz pracowników służby zdrowia.
Szczegóły w "Dziennik Gazeta Prawna"