Niedawno koleżanka powiedziała w towarzystwie, że od roku bierze pewien lek nasenny, a i tak na nią nie działa. Okazało się, że prawie wszyscy wiedzą, co to za lekarstwo, bo łyka je mama, mąż, ojciec…
…i to przewlekle, chociaż w ulotce napisane jest, że preparaty zolpidemu można podawać maksymalnie dwa tygodnie. Medycyna odkryła, że człowiek wpada w bezsenność oczywiście z powodu bólu, choroby i stresu, ale bezsenność przewlekła to już skutek samej bezsenności. Im gorzej śpię, tym bardziej się tym martwię, a im bardziej się martwię, tym gorzej śpię. Jeśli na początku tej bezsenności pojawi się tak dobry usypiacz jak wspomniany zolpidem i położę go koło łóżka, to sam fakt patrzenia na lek pozwala się nie bać bezsenności. Bo zawsze mogę po niego sięgnąć.
Jeszcze kilka lat temu lekarze przepisywali zolpidem jako lek bezpieczny.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.