Lata lecą, ubywa sił, chęci, motywacji do walki o siebie, o zdrowie, kondycję, choć przecież jest ona tak bardzo potrzebna. Tymczasem można, niezależnie od wieku, spowolnić działanie czasu. Co zatem robić, by dłużej zachować dobre zdrowie, formę, samopoczucie? Każda grupa wiekowa ma inne prawa i obowiązki. Przyjrzyjmy się im.
Trzydziestolatkowie
Zwykle kilka lat po ślubie, rozerwani między pracę i dom, niezdecydowani na rezygnację z tego, co dotychczas stanowiło sens życia. A tu trzeba coraz częściej zacząć wybierać. Organizm nie wie: zacząć przyzwyczajać się do lenistwa czy trwać w gotowości do zwiększonego wysiłku. Spada wydolność oddechowa, tempo przemiany materii. Jak z tym walczyć?
Wystarczy 45-60 minut umiarkowanie intensywnego wysiłku dwa razy w tygodniu. Oczywiście, nikt nie broni bardziej wyczerpujących ćwiczeń. Trzydziestolatkowie mają przecież jeszcze siły do ostrej gry w piłkę, koszykówkę czy siatkówkę, wielokilometrowej wyprawy na rowerze, pływania czy joggingu, nie mówiąc o zimowym wypadzie na narty.
Wszystko to należy dostosować do nowych zwyczajów żywieniowych. Nie można już jeść wszystkiego, bez oglądania się na kalorie i porę dnia. Zaczynają się bowiem pierwsze problemy z wagą. Budzimy się zesztywniali, zaczynamy mieć problemy z wyprostowaniem się - to efekt coraz dłuższego przesiadywania za biurkiem. No i te zakwasy po wysiłku fizycznym - znak, że odwykliśmy od zwiększonej dawki sportu.
Czterdziestolatkowie
Wejście w czwartą dekadę życia dla wielu osób jest szokiem. Młodość zamieniła się w wiek średni. Nienaganne do niedawna zdrowie zaczęło sprawiać kłopoty. Nasila się niebezpieczeństwo zachorowania na choroby układu krążenia, cukrzycę, osteoporozę oraz dolegliwości psychiczne będące wynikiem silnego stresu.
Jak sobie z tym radzić? Ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć, choć już z odpowiednio mniejszym natężeniem. Niewiele osób w tym wieku nadal może dotrzymać kroku młodszym partnerom na boisku, dlatego też rodzaj ćwiczeń powinien być inny: pływanie, jogging, rower, tenis. No i poranny rozruch, choćby kilka przysiadów lub skłonów oraz ćwiczenia na siłowni lub w fitness clubie. A wszystko to powinno być wykonywane z maksymalnym zaangażowaniem. Wysiłek jest warunkiem utrzymania dobrej sylwetki, choć niestety już tego nie gwarantuje. Przemiana materii staje się bowiem coraz wolniejsza, tłuszcz odkłada się łatwiej, mięśnie wiotczeją. A poranne bóle mięśni i stawów stają się stałymi towarzyszami życia. Szczególnie doskwierają kręgosłup, nogi i szyja.
Pięćdziesięciolatkowie
Pojawiają się lub nasilają zaburzenia snu, bóle i zwiotczenie mięśni, miażdżyca, osteoporoza, schorzenia układów pokarmowego, kostnego, choroba wieńcowa, nadciśnienie, dolegliwości psychiczne, u kobiet menopauza, wstydliwe dolegliwości, jak np. nietrzymanie moczu...
Wiele tych procesów można powstrzymać dzięki terapii. Ale preparaty opóźniające procesy starzenia się to jedno, a wysiłek fizyczny - to drugie. Przecież w wieku pięćdziesięciu kilku lat wiele osób po raz pierwszy przebiegło maraton. A więc można!
Nie polecamy próby dokonania takiego wyczynu, odradzamy też wyczerpujące gry zespołowe. Organizmu nie można bowiem forsować. Domowe ćwiczenia z hantlami lub wizyty w siłowniach, gdzie można poćwiczyć pod opieką specjalistów umiejących dobrać obciążenia do wieku i kondycji fizycznej, są jak najbardziej na miejscu. Podobnie z innymi formami rekreacji: bieg lub trucht, jazda na rowerze, narty, jazda konna, nie mówiąc już o ćwiczeniu, choćby w domu, mięśni brzucha. Specjaliści polecają też aerobik, badmintona i pływanie. Mimo wieku wcale nie należy zmniejszać ich dawek. Przeciwnie - przy mniejszej intensywności ćwiczenia mogą trwać dłużej. Do tego sprężysty krok, dumne spojrzenie, dbałość o wygląd - to zdecydowanie poprawia samopoczucie.
Test ryzyka wystąpienia choroby wieńcowej
1. Jestem
a mężczyzną b kobietą
2. Mam
a 35 lat b 35-45 lat
c 45-55 lat d 55-65 lat
e 65 lat
3. W mojej rodzinie występują następujące choroby:
a choroba wieńcowa
b nadciśnienie tętnicze
c cukrzyca d otyłość
4. Jestem osobą palącą
a nie b tak
5. Moje BMI (masa ciała w kilogramach podzielona przez wzrost w metrach do kwadratu) wynosi:
a 25 b 25-30 c 30
6. Moje najczęstsze ciśnienie tętnicze wynosi:
a 120/80 mmHg
b 120/80 - 140/90 mmHg
c 140/90 mmHg
7. Prowadzę aktywny tryb życia
(wysiłek fizyczny min. dwa razy w tygodniu po 30-45 min)
a tak b nie
8. Funkcjonuję w stresie
a nie b tak
9. Przestrzegam zasad higieny pracy i wypoczynku
a tak b nie
10. Pracuję nie więcej niż 45 godzin tygodniowo
a tak b nie
11. Ostatni raz na urlopie odpoczywałem nie dawniej niż rok temu
a tak b nie
Odpowiedzi: 2c, d lub e, 3a, b, c lub d, 4b, 5 b lub c, 6c, 7b, 8b, 9b, 10b, 11b to sygnały świadczące o istnieniu czynników zagrożenia. Im więcej znalazło się w teście, tym większe jest zagrożenie i konieczność konsultacji z lekarzem.
Źródło: Medicover
Trzydziestolatkowie
Zwykle kilka lat po ślubie, rozerwani między pracę i dom, niezdecydowani na rezygnację z tego, co dotychczas stanowiło sens życia. A tu trzeba coraz częściej zacząć wybierać. Organizm nie wie: zacząć przyzwyczajać się do lenistwa czy trwać w gotowości do zwiększonego wysiłku. Spada wydolność oddechowa, tempo przemiany materii. Jak z tym walczyć?
Wystarczy 45-60 minut umiarkowanie intensywnego wysiłku dwa razy w tygodniu. Oczywiście, nikt nie broni bardziej wyczerpujących ćwiczeń. Trzydziestolatkowie mają przecież jeszcze siły do ostrej gry w piłkę, koszykówkę czy siatkówkę, wielokilometrowej wyprawy na rowerze, pływania czy joggingu, nie mówiąc o zimowym wypadzie na narty.
Wszystko to należy dostosować do nowych zwyczajów żywieniowych. Nie można już jeść wszystkiego, bez oglądania się na kalorie i porę dnia. Zaczynają się bowiem pierwsze problemy z wagą. Budzimy się zesztywniali, zaczynamy mieć problemy z wyprostowaniem się - to efekt coraz dłuższego przesiadywania za biurkiem. No i te zakwasy po wysiłku fizycznym - znak, że odwykliśmy od zwiększonej dawki sportu.
Czterdziestolatkowie
Wejście w czwartą dekadę życia dla wielu osób jest szokiem. Młodość zamieniła się w wiek średni. Nienaganne do niedawna zdrowie zaczęło sprawiać kłopoty. Nasila się niebezpieczeństwo zachorowania na choroby układu krążenia, cukrzycę, osteoporozę oraz dolegliwości psychiczne będące wynikiem silnego stresu.
Jak sobie z tym radzić? Ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć, choć już z odpowiednio mniejszym natężeniem. Niewiele osób w tym wieku nadal może dotrzymać kroku młodszym partnerom na boisku, dlatego też rodzaj ćwiczeń powinien być inny: pływanie, jogging, rower, tenis. No i poranny rozruch, choćby kilka przysiadów lub skłonów oraz ćwiczenia na siłowni lub w fitness clubie. A wszystko to powinno być wykonywane z maksymalnym zaangażowaniem. Wysiłek jest warunkiem utrzymania dobrej sylwetki, choć niestety już tego nie gwarantuje. Przemiana materii staje się bowiem coraz wolniejsza, tłuszcz odkłada się łatwiej, mięśnie wiotczeją. A poranne bóle mięśni i stawów stają się stałymi towarzyszami życia. Szczególnie doskwierają kręgosłup, nogi i szyja.
Pięćdziesięciolatkowie
Pojawiają się lub nasilają zaburzenia snu, bóle i zwiotczenie mięśni, miażdżyca, osteoporoza, schorzenia układów pokarmowego, kostnego, choroba wieńcowa, nadciśnienie, dolegliwości psychiczne, u kobiet menopauza, wstydliwe dolegliwości, jak np. nietrzymanie moczu...
Wiele tych procesów można powstrzymać dzięki terapii. Ale preparaty opóźniające procesy starzenia się to jedno, a wysiłek fizyczny - to drugie. Przecież w wieku pięćdziesięciu kilku lat wiele osób po raz pierwszy przebiegło maraton. A więc można!
Nie polecamy próby dokonania takiego wyczynu, odradzamy też wyczerpujące gry zespołowe. Organizmu nie można bowiem forsować. Domowe ćwiczenia z hantlami lub wizyty w siłowniach, gdzie można poćwiczyć pod opieką specjalistów umiejących dobrać obciążenia do wieku i kondycji fizycznej, są jak najbardziej na miejscu. Podobnie z innymi formami rekreacji: bieg lub trucht, jazda na rowerze, narty, jazda konna, nie mówiąc już o ćwiczeniu, choćby w domu, mięśni brzucha. Specjaliści polecają też aerobik, badmintona i pływanie. Mimo wieku wcale nie należy zmniejszać ich dawek. Przeciwnie - przy mniejszej intensywności ćwiczenia mogą trwać dłużej. Do tego sprężysty krok, dumne spojrzenie, dbałość o wygląd - to zdecydowanie poprawia samopoczucie.
Test ryzyka wystąpienia choroby wieńcowej
1. Jestem
a mężczyzną b kobietą
2. Mam
a 35 lat b 35-45 lat
c 45-55 lat d 55-65 lat
e 65 lat
3. W mojej rodzinie występują następujące choroby:
a choroba wieńcowa
b nadciśnienie tętnicze
c cukrzyca d otyłość
4. Jestem osobą palącą
a nie b tak
5. Moje BMI (masa ciała w kilogramach podzielona przez wzrost w metrach do kwadratu) wynosi:
a 25 b 25-30 c 30
6. Moje najczęstsze ciśnienie tętnicze wynosi:
a 120/80 mmHg
b 120/80 - 140/90 mmHg
c 140/90 mmHg
7. Prowadzę aktywny tryb życia
(wysiłek fizyczny min. dwa razy w tygodniu po 30-45 min)
a tak b nie
8. Funkcjonuję w stresie
a nie b tak
9. Przestrzegam zasad higieny pracy i wypoczynku
a tak b nie
10. Pracuję nie więcej niż 45 godzin tygodniowo
a tak b nie
11. Ostatni raz na urlopie odpoczywałem nie dawniej niż rok temu
a tak b nie
Odpowiedzi: 2c, d lub e, 3a, b, c lub d, 4b, 5 b lub c, 6c, 7b, 8b, 9b, 10b, 11b to sygnały świadczące o istnieniu czynników zagrożenia. Im więcej znalazło się w teście, tym większe jest zagrożenie i konieczność konsultacji z lekarzem.
Źródło: Medicover