Rośnie liczba zachorowań na kleszczowe zapalenie mózgu. Słyszałeś o tej chorobie?
– Wirus kleszczowego zapalenia mózgu może być bardzo groźny dla człowieka, bo dotyka ośrodkowego układu nerwowego i może wywołać zapalenie mózgu. Kleszczowe zapalenie mózgu występuje ogniskowo, najwięcej zachorowań notujemy we wschodniej części Polski i tam świadomość zagrożenia jest znacznie większa. W innych regionach Polski jest już nieco niższa – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes prof. dr hab. n. med. Joanna Zajkowska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Ponieważ niebezpieczne wirusy znajdują się w gruczołach ślinowych kleszcza, do zakażenia może dojść już w trakcie ukąszenia. Niestety, jak wynika z badań, co trzeci Polak nic nie wie o tej chorobie.
– Większość Polaków jest przekonana, że ich wiedza na temat kleszczowego zapalenia mózgu jest dobra lub bardzo dobra. Jednak w rzeczywistości jest znacznie gorzej. Nie wiemy, jak leczyć tę chorobę. Duża grupa badanych odpowiedziała, że istnieje szczepionka przeciwko KZM, ale co trzeci badany błędnie uważa też, że KZM można leczyć antybiotykoterapią – mówi dr Tomasz Sobierajski, socjolog, adiunkt w Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego. – Uważamy też, że mamy dużą wiedzę o tym, jak radzić sobie w przypadku, kiedy już ukłuje nas kleszcz. Jednak z tą wiedzą też jest słabo, wprawdzie część ludzi zwraca się do lekarza albo pielęgniarki z pomocą przy wyciągnięciu kleszcza, jednak większość z nas robi to samodzielnie, przy czym można zrobić sobie krzywdę.
Kleszczowe zapalenie mózgu jest bardzo niebezpieczne
Kleszczowe zapalenie mózgu może doprowadzić do niepełnosprawności, a nawet śmierci. W 2017 roku zachorowania na KZM odnotowano już w dwunastu województwach Polski, najwięcej w południowej i północno-wschodniej części kraju.
Jak przeciwdziałać chorobie? Przede wszystkim należy postawić na profilaktykę – unikać miejsc występowania kleszczy i dokładnie oglądać swoje ciało po powrocie do domu. Na szczęście mamy też do dyspozycji szczepionki, ale z szacunków wynika, że tylko 1 proc. społeczeństwa poddało się takiemu szczepieniu.
– Jeżeli dojdzie do kleszczowego zapalenia mózgu, to nie ma takiego leku, który zahamowałby replikację wirusa. Leczenie polega tylko na hamowaniu objawów, pomocy w przetrwaniu choroby. Jedynym zabezpieczeniem przed zachorowaniem jest wygenerowanie przeciwciał, czyli po prostu szczepionka – mówi prof. Joanna Zajkowska.
Ogólnopolski Dzień Świadomości Kleszczowego Zapalenia Mózgu obchodzimy 30 marca. Organizatorami kampanii „Nie igraj z kleszczem – wygraj z kleszczowym zapaleniem mózgu” są Instytutu Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej, Fundacja Aby Żyć i Pfizer, partnerem wspierającym jest Medicover. Patronem honorowym kampanii został Główny Inspektorat Sanitarny.