Nie żyje syn wiceprezydenta USA. Miał raka mózgu
Dodano:
Beau Biden, syn wiceprezydenta USA Joe Bidena, nie żyje - podaje Reuters. Miał 46 lat i walczył z rakiem mózgu.
O jego śmierci w specjalnym oświadczeniu w sobotni wieczór poinformował Biały Dom. "Wiemy, że jego duch będzie żył w nas wszystkich, zwłaszcza dzięki jego dzielnej żonie Hallie i dwójce wspaniałych dzieci, Natalie i Hunterowi" - czytamy.
Służba publiczna
Beau Biden - tak jak ojciec - swoje życie poświęcił służbie publicznej. W przeszłości był w armii i spędził pełen rok w Iraku jako kapitan Gwardii Narodowej. Studiował prawo, był także prokuratorem generalnym stanu Delaware.
W 2010 roku doznał urazu, a z rakiem walczył co najmniej rok. Wtedy odbyła się operacja, która miała zatrzymać rozwój choroby.
Kolejna rodzinna tragedia
Dla Joe Bidena to nie pierwsza rodzinna tragedia. W 1972 roku, po swojej pierwszej wygranej w wyborach do Senatu, w wypadku samochodowym zginęli jego pierwsza żona Neilla i córka. Przeżyli synowie - właśnie Beau i Hunter, po którym imię dostał syn Beau Bidena.
Reuters.com
Służba publiczna
Beau Biden - tak jak ojciec - swoje życie poświęcił służbie publicznej. W przeszłości był w armii i spędził pełen rok w Iraku jako kapitan Gwardii Narodowej. Studiował prawo, był także prokuratorem generalnym stanu Delaware.
W 2010 roku doznał urazu, a z rakiem walczył co najmniej rok. Wtedy odbyła się operacja, która miała zatrzymać rozwój choroby.
Kolejna rodzinna tragedia
Dla Joe Bidena to nie pierwsza rodzinna tragedia. W 1972 roku, po swojej pierwszej wygranej w wyborach do Senatu, w wypadku samochodowym zginęli jego pierwsza żona Neilla i córka. Przeżyli synowie - właśnie Beau i Hunter, po którym imię dostał syn Beau Bidena.
Reuters.com