Piwo po treningu – czy warto je wtedy wypić?

Piwo po treningu – czy warto je wtedy wypić?

Dodano: 
Piwo, zdjęcie ilustracyjne
Piwo, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Fotolia / mhp
W pierwszy piątek sierpnia każdego roku obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Piwa i Piwowara. Warto zastanowić się zatem właśnie w tym dniu nad korzyściami z picia piwa. A napój ten pije wielu z nas – nawet ci, którzy ćwiczą. Czy warto pić piwo po treningu?

Uwieńczenie treningu orzeźwiającym piwem ma wśród sportowców długą tradycję. Przy okazji organizacji wielu maratonów, wyścigów rowerowych i imprez narciarskich często namioty piwne pojawiały się na mecie, a teraz, gdy zmagamy się z pandemią koronawirusa, piwo po treningu wydaje się jeszcze bardziej atrakcyjne. A istnieją dowody na to, że zapaleni sportowcy piją więcej alkoholu niż ich koledzy prowadzący siedzący tryb życia. Jedno z badań wykazało nawet, że picie wiąże się z 10% wzrostem prawdopodobieństwa wykonywania energicznych ćwiczeń.

Czytaj też:
Piwo „na rozgrzewkę” – czy pozwala uniknąć kaca?

Co nauka mówi o piwie po treningu?

Oczywiście alkohol nie pomoże ci w regeneracji po ciężkim treningu, ale czy musisz się martwić, że cofniesz pozytywne skutki biegania, jeśli wypijesz piwo lub dwa?

Pierwszą kwestią, która przychodzi na myśl podczas rozważania efektów regeneracyjnych piwa po treningu, jest to, czy osłabia nawodnienie po ciężkim wysiłku fizycznym. Alkohol jest znany jako środek moczopędny, więc można się spodziewać, że może pogorszyć odwodnienie. Ale to zmartwienie jest prawdopodobnie przesadzone. Randomizowane badanie naukowców z Uniwersytetu Loughborough wzięło pod uwagę właściwości moczopędne i nawadniające małych dawek alkoholu i odkryli, że kiedy ludzie byli odwodnieni, efekt moczopędny alkoholu został obniżony gdy ich ciała pracowały, w celu przywrócenia równowagi płynów.

Do niewielkiego badania opublikowanego w Journal of the International Society of Sports Nutrition w 2015 roku naukowcy znaleźli 16 ochotników, którzy wykonali energiczny bieg w laboratorium, w którym panowała wysoka temperatura. Następnie uczestnikom oferowano samą wodę mineralną lub piwo z wodą. (Biegacze wykonywali ten protokół raz w każdych warunkach, w odstępie trzech tygodni). Okazało się, że piwo nie wpłynęło na żadne z pomiarów nawodnienia, które śledzili naukowcy – doszli do wniosku, że umiarkowane spożycie piwa, w połączeniu z niewielką ilością wody, ma „brak szkodliwego wpływu” na nawodnienie.

W innym badaniu opublikowanym w American Journal of Clinical Nutrition, mierzono tzw. wskaźnik nawodnienia napoju (miara objętości moczu produkowanego po wypiciu tego napoju) dla kilkunastu napojów, w tym piwa typu lager o zawartości 4% alkoholu, wodę, kawę, mleko, napój sportowy i sok pomarańczowy. Wyniki pokazały, że piwo miało prawie identyczny BHI jak napój izotoniczny i nie różniło się zbytnio od wody czy kawy.

Wniosek z badań jest taki, że alkohol w jasnym lub zwykłym piwie nie zrobi zbyt wiele, aby przeciwdziałać właściwościom nawilżającym całej wody, którą zawiera. Nie nawilży cię lepiej niż woda, ale prawdopodobnie nie jest to też dużo gorsza opcja.

Czytaj też:
Piwo bezalkoholowe – co warto wiedzieć? Czy można pić je w ciąży?

Twoje mięśnie nie lubią intensywnego picia

W niewielkim badaniu z 2014 r. ośmiu mężczyzn przyjrzano się, jak spożywanie alkoholu (w tym przypadku wódki zmieszanej z sokiem pomarańczowym) w ciągu trzech godzin, zaczynając od ćwiczeń oporowych i na rowerze, wpłynęło na syntezę białek mięśniowych. Każdy z ochotników ukończył trzy próby, jedną, w której spożyli białko serwatkowe po sesji ćwiczeń, drugą, w której spożyli białko z alkoholem, i trzecią, w której wypili alkohol wraz z dawką węglowodanów. Wyniki pokazały, że alkohol, niezależnie od tego, czy jest spożywany z białkami, czy węglowodanami, zmniejsza anaboliczną reakcję budującą mięśnie na ćwiczenia, a zatem może utrudniać regenerację i adaptację do treningu.

Ale jest jedno zastrzeżenie: badani w tym badaniu pili dużo alkoholu – około siedmiu drinków. (Naukowcy oparli te dawki na średnim spożyciu alkoholu przez sportowców zespołowych podczas upijania się w poprzednich badaniach).

Ale czy ten efekt przekłada się na bardziej umiarkowane picie, jak piwo po treningu lub dwa? Prawdopodobnie nie. W badaniu opublikowanym w zeszłym roku zbadano, czy picie piwa zmniejszy przyrost mięśni po programie treningu interwałowego o wysokiej intensywności (HIIT). Łącznie 72 ochotników (z których około połowa stanowiły kobiety) ukończyło 10-tygodniowy program, który składał się z treningów obwodowych HIIT dwa razy w tygodniu.

Uczestnicy zostali podzieleni na grupy, przy czym jedna grupa piła jeden (kobiety) lub dwa (mężczyźni) lagery z 5,4% alkoholu pięć dni w tygodniu, inna piła gazowaną wodę z równoważną ilością alkoholu, a pozostałe grupy piły piwo bezalkoholowe lub wodę gazowaną bez alkoholu. Wyniki pokazały, że u wszystkich grup zwiększyła się beztłuszczowa masa mięśniowa i zmniejszyła się masa tłuszczu. Ani piwo, ani podobny napój alkoholowy nie osłabiły tych efektów.

Czytaj też:
Ile wypijanego alkoholu to już „zbyt dużo”?

Piwo, zdjęcie ilustracyjne
Źródło: elemental.medium.com