Dlaczego uwielbiamy słodycze? Odpowiada za to ten mechanizm w mózgu

Dlaczego uwielbiamy słodycze? Odpowiada za to ten mechanizm w mózgu

Dodano: 
Zachcianki na słodycze
Zachcianki na słodycze Źródło:Shutterstock
Słodycze sprawiają, że krótkoterminowo będziemy czuć się dobrze – nie należy jednak dawać się temu zwieść. Dlaczego?

Kluczem do odpowiedzi na pytanie, dlaczego po słodyczach czujemy się dobrze, jest zjawisko gwałtownego wzrostu poziomu glukozy we krwi po spożyciu pokarmów słodzonych sacharozą. "Właśnie tak można zdefiniować słodycze" – uważa Robert Jarzyna z Zakładu Regulacji Metabolizmu Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego. Jak dodaje, sacharoza jest dwucukrem, ale bardzo szybko, już w jamie istnej, hydrolizuje do jednocukrów – glukozy i fruktozy.

Glukoza – główne paliwo dla mózgu

Glukoza jest podstawowym paliwem dla mózgu. W przeciwieństwie do wątroby lub mięśni (które mogą korzystać z kwasów tłuszczowych), mózg polega wyłącznie na glukozie. Gdy poziom tego cukru we krwi rośnie z 90 mg/100 ml do 120 mg/100 ml, w mózgu podwaja się produkcja różnych białek, a jego sprawność wyraźnie się poprawia.

"Najważniejszą jednak przyczyną naszego dobrego samopoczucia po słodyczach jest wpływ glukozy na wzrost w mózgu poziomu serotoniny, czyli neuroprzekaźnika, który wpływa na nastrój i wiele innych procesów psychicznych, takich jak ból, pamięć, lęk, sen, agresja" – podkreślił badacz.

Niedobory serotoniny są uważane za główną przyczynę depresji, zwłaszcza wtedy, gdy towarzyszą jej problemy ze snem (stąd w terapii tej choroby stosuje się związki zwiększające dostępność serotoniny). Jak przypomniał badacz, do produkcji serotoniny neurony mózgu wykorzystują aminokwas – tryptofan. Człowiek musi go dostarczać organizmowi wraz z białkami zawartymi w pożywieniu. Do najlepszych jego źródeł dr Jarzyna zaliczył banany, mleko i pestki dyni.

Tryptofan – ważny aminokwas

Im więcej tryptofanu trafia do mózgu, tym wydajniej pracuje enzym – hydrolaza tryptofanowa, który pośredniczy w produkcji serotoniny. Potwierdziły to badania zarówno na szczurach, jak i na zdrowych ludziach. Dieta pozbawiona tryptofanu powodowała spadek stężenia serotoniny w mózgach szczurów oraz łagodne objawy depresji u osób, które na początku doświadczenia miały neutralny nastrój. U pacjentów ze skłonnościami do depresji niedobory tryptofanu w diecie skutkowały ciężkimi objawami tej choroby.

Zanim jednak tryptofan, obecny we krwi po strawieniu białek, trafi do komórek nerwowych, musi pokonać barierę krew-mózg. Do tego celu służy mu odpowiedni nośnik chemiczny. Kłopot polega na tym, że tryptofanu w pokarmach jest stosunkowo mało. Co więcej, musi on konkurować o nośnik – i to aż z piątką innych aminokwasów, których w jedzeniu jest znacznie więcej!

"I tu właśnie ważną rolę do odegrania mają słodycze" – zaznacza biolog.

Dlaczego mamy chęć na słodycze?

Po spożyciu słodyczy gwałtownie rośnie poziom glukozy we krwi. Co za tym idzie, podnosi się również poziom insuliny – hormonu, który odpowiada za metabolizm glukozy. Dzięki insulinie szanse tryptofanu na dostanie się do mózgu wyraźnie rosną, ponieważ "eliminuje konkurencję" – sprawia, że aż trzy aminokwasy konkurencyjne dla tryptofanu zostają przemieszczone, głównie do mięśni.

Zależność tę potwierdzono doświadczalnie. Okazało się, że po posiłku bogatym w węglowodany (nawet pozbawionym tryptofanu) poziom tego aminokwasu oraz poziom serotoniny w mózgach szczurów rosły. Natomiast po posiłku białkowym, bez węglowodanów, stężenie obydwu substancji w mózgu spadało.

"To właśnie dlatego po dobrym obiedzie, bogatym w białka i tłuszcze, nachodzi nas chętka na coś słodkiego" – komentuje dr Jarzyna. Dzięki skokowi poziomu glukozy i insuliny możemy bowiem wyrównać poziomy tryptofanu w mózgu i poczuć się dobrze.

Podstępna słodycz

"Niestety, jedzenie słodyczy po obiedzie nie jest dobre dla zdrowia, jak mogłoby się na pozór wydawać" – podkreśla dr Jarzyna. Po takim posiłku poziom glukozy we krwi rośnie bowiem tak bardzo, że zaczyna być toksyczny dla wielu komórek i tkanek organizmu. Ten stan określany jest jako hiperglikemia.

Czytaj też:
Po zjedzeniu ryżu czujesz się śpiący? Dietetyk wyjaśnia, dlaczego tak jest