Wiceminister Bromber dla Wprost o kształceniu medyków: Ilość i jakość się nie wykluczają

Wiceminister Bromber dla Wprost o kształceniu medyków: Ilość i jakość się nie wykluczają

Dodano: 
Piotr Bromber, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia
Piotr Bromber, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Źródło:Wprost / Piotr Woźniakiewicz
Zależy nam na wysokiej jakości kształcenia. Planujemy, aby od roku akademickiego 2024/2025 obowiązywały nowe standardy, które będzie musiała wdrożyć każda uczelnia kształcąca na kierunku lekarskim – zapowiada wiceminister zdrowia Piotr Bromber. Mówi też o nowych uczelniach, filiach uniwersytetów medycznych oraz o tym, co zmienia ustawa o niektórych zawodach medycznych.

Katarzyna Pinkosz, Wprost: Odpowiada Pan w Ministerstwie Zdrowia m.in. za rozwój kadr medycznych. Od nowego roku akademickiego kierunki lekarskie mają prowadzić już 34 uczelnie. Czy studenci rozpoczynający w nich naukę mogą spodziewać się, że będą w nich obowiązywały takie same standardy nauczania jak na renomowanych uczelniach?

Wiceminister Piotr Bromber: Wielokrotnie podkreślałem, że bardzo nam zależy na wysokiej jakości kształcenia. Ilość i jakość się nie wykluczają. Wsłuchujemy się w tym zakresie w głos samorządu zawodowego, rektorów, studentów. Zwracano nam uwagę na zbyt dużą liczbę studentów w stosunku do liczby nauczycieli akademickich, zwłaszcza w trakcie zajęć w szpitalach. Studenci podkreślali też znaczne obciążenie wiedzą teoretyczną. Zwracali również uwagę na brak zajęć z komunikacji medycznej, która jest nieodzownym narzędziem pracy lekarza, a także na brak umiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach jak np. informowanie o niekorzystnej diagnozie, złych rokowaniach, czy o śmierci pacjenta.

Dlatego wspólnie z Ministerstwem Edukacji i Nauki, środowiskiem akademickim, przedstawicielami studentów i samorządu zawodowego lekarzy i lekarzy dentystów przygotowaliśmy projekt nowego rozporządzenia w sprawie standardów kształcenia. Planujemy, aby nowy standard obowiązywał od roku akademickiego 2024/2025. Chcemy wprowadzić taki system nauczania teoretycznego i praktycznego, który po szóstym roku przygotuje absolwenta – lekarza ogólnego na kolejne etapy kształcenia.

Jestem przekonany, że nowe standardy spełnią pokładane w nich oczekiwania. Ograniczenie teorii do tego, co rzeczywiście jest potrzebne i wykorzystywane, kształcenie przedkliniczne w Centrach Symulacji Medycznej ze zwiększoną liczbą godzin, kształcenie kliniczne w mniejszych 4-osobowych grupach, weryfikacja umiejętności praktycznych przez egzamin OSCE musi się przełożyć pozytywnie na jakość kształcenia. Każda uczelnia kształcąca na kierunku lekarskim będzie musiała wdrożyć nowe standardy.

Żeby ułatwić to zadanie, przygotowaliśmy wsparcie finansowe dla uczelni. Chcemy wesprzeć tworzenie pracowni, bibliotek, laboratoriów, centrów symulacji – czyli zaplecza niezbędnego do zajęć dydaktycznych, a także dostosowanie szpitali klinicznych do kształcenia studentów. Jednocześnie powołaliśmy dwa nowe zespoły. Pierwszy przygotuje rozwiązania, które zachęcą młodych ludzi do wyboru ścieżki kariery na uczelni. Drugi zajmie się kwestią nauczania w Centrach Symulacji Medycznej i prowadzenia egzaminu OSCE. W tym drugim zespole będzie pracować środowisko akademickie reprezentujące wszystkie rodzaje uczelni kształcących obecnie studentów medycyny.

Chcemy przygotować pakiet gotowych rozwiązań, które pozwolą każdej uczelni efektywnie wdrożyć nowe standardy kształcenia. To ma dać gwarancję, że każdy student, niezależnie od tego, gdzie studiuje, będzie kształcony w taki sam sposób.

Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu właśnie ogłosił, że otwiera filię w Wałbrzychu. Czy tworzenie filii UM nie jest lepszym rozwiązaniem niż tworzenie wydziałów lekarskich przez nowe uczelnie, które nie mają doświadczenia w prowadzeniu kierunków medycznych? Czy nie powinniśmy raczej systemowo dążyć do tworzenia takich filii?

Popieramy takie działania. Do tej pory zdecydowały się na nie dwa z dziewięciu uniwersytetów medycznych nadzorowanych przez Ministra Zdrowia: Śląski Uniwersytet Medyczny, który uruchamia filię w Bielsku-Białej oraz Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu z filią w Wałbrzychu.

Kierunki lekarskie na wszystkich uczelniach miały w tym roku największą liczbę kandydatów: często o jedno miejsce ubiegało się nawet kilkadziesiąt osób. Czy boom na kierunki lekarskie nie spowoduje, że będziemy mieć w przyszłości np. zbyt dużo lekarzy, a za mało pielęgniarek?

Wykonywanie zawodu pielęgniarki staje się coraz bardziej atrakcyjne w Polsce. To nie jest już drugi czy trzeci wybór kandydatów na studia, tylko pierwszy. Od lat realizujemy działania, aby zwiększyć liczbę aktywnych zawodowo pielęgniarek, uatrakcyjnić zawód, a także zachęcić do podejmowania kształcenia na tym kierunku.

Pielęgniarki mają możliwość uzyskania kwalifikacji w ramach szerokiej oferty kształcenia podyplomowego, które jest finansowane lub dofinansowywane ze środków krajowych i europejskich. W ramach projektu REACT-EU dla obszaru zdrowia, przeznaczono 112 mln zł na wsparcie finansowe kursów kwalifikacyjnych i kursów specjalistycznych dla pielęgniarek i położnych. Dodatkowo co roku dofinansowujemy szkolenia specjalizacyjne dla tych grup zawodowych. W tym roku zaplanowaliśmy na ten cel 10 mln zł. Planowane są też środki na wsparcie kształcenia podyplomowego pielęgniarek i położnych w wysokości 84 mln zł w ramach Nowej Perspektywy Finansowej 2021- 2027 FERS.

W latach 2016-2022 nastąpił znaczący wzrost wynagrodzeń łącznych brutto z tytułu umowy o pracę. I tak dla pielęgniarki z tytułem magistra i specjalizacją wynagrodzenie łączne brutto wzrosło z 4 174 zł do 11 001 zł, czyli o 163,55%. Dla pielęgniarki z tytułem magistra albo pielęgniarki bez tytułu magistra i specjalizacją wynagrodzenie łączne brutto wzrosło z 4 035 zł do 8 234 zł, czyli o 104,06%. W przypadku pozostałych pielęgniarek wynagrodzenie łączne brutto wzrosło z 3 647 zł do 7 693 zł, co daje 110,94%.

Systematycznie zwiększamy kompetencje pielęgniarek. Udało się odwrócić niekorzystny trend zmniejszania liczby pielęgniarek. Liczba aktywnych zawodowo pielęgniarek na dzień 31 grudnia 2015 r. wynosiła 221 172, natomiast na 31 grudnia 2022 r. – 236 414. Zwiększa się liczba szkół posiadających akredytację Ministra Zdrowia na kształcenie pielęgniarek na poziomie pierwszego stopnia. W roku 2015 było to 77 uczelni, w 2023 r. – 119. Wzrosło zainteresowanie studiami pierwszego stopnia na kierunku pielęgniarstwo. W roku akademickim 2015/2016 liczba studentów I semestru na kierunku pielęgniarstwo I stopnia wynosiła 5 935 osób, a w roku 2022/2023 – 12 112 osób. To są pierwsze efekty naszych działań.

Wydawało się, że ustawa o niektórych zawodach medycznych nie zostanie przyjęta w tej kadencji Sejmu. Część nowych zawodów jest z tej ustawy zadowolona, część protestowała przeciw zawartym rozwiązaniom. Co przyjęcie tej ustawy i uregulowanie tych zawodów zmieni dla pacjentów?

Przepisy ustawy o niektórych zawodach medycznych wprowadzają mechanizm zapewniający dostęp do wykonywania zawodu medycznego tylko profesjonalistom w danym zawodzie. Ustawa zawiera przepisy dotyczące Centralnego Rejestru Osób Uprawnionych do Wykonywania Zawodu Medycznego, który umożliwi weryfikację uprawnień osób wykonujących zawody medyczne zarówno przez pracodawców, jak i pacjentów. Wprowadza też możliwość skorzystania z płatnego urlopu szkoleniowego w wymiarze do 6 dni roboczych. Uchwalone przepisy gwarantują zatrudnienie w systemie ochrony zdrowia wysoko wykwalifikowanej i kompetentnej kadry medycznej. To wpłynie na wysoki poziom udzielanych świadczeń opieki zdrowotnej i tym samym zwiększy bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów.

Ustawa wprowadziła też zmiany w obszarze psychoterapii?

Tak, zmiany do ustawy o ochronie zdrowia psychicznego jednoznacznie definiują pojęcie psychoterapii jako oddziaływania prowadzonego w ramach opieki zdrowotnej nad osobami z zaburzeniami psychicznymi oraz gwarantują odpowiedni poziom kwalifikacji psychoterapeutów, niezależnie czy pracują w ramach sektora prywatnego, czy publicznego. Jednocześnie, dla osób w trakcie szkoleń, pracę pod nadzorem zamieniliśmy na pracę pod superwizją, co jest zbieżne z dotychczasową praktyką stosowaną przez towarzystwa skupiające psychoterapeutów i prowadzące szkolenia oraz certyfikację. Daliśmy także możliwość osobom, które uzyskały status psychoterapeuty w ścieżce innej niż szkolenie specjalizacyjne przystąpienie do Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego.

Warto przypomnieć, że w obszarze psychoterapii mamy już specjalizacje w trzech dziedzinach: psychoterapii, psychoterapii dzieci i młodzieży, oraz psychoterapii uzależnień.

Czy przewiduje się, że lista zawodów medycznych będzie rozszerzana, np. takiego uregulowania chcieli koordynatorzy medyczni. Pojawia się też postulat kolejnego zawodu: doradcy genetycznego. Czy lista zawodów medycznych będzie się powiększać?

Proszę na to spojrzeć szerzej. W ochronie zdrowia są zawody medyczne. Ale też mamy stanowiska pracy, umiejętności oraz specjalizacje w określonych dziedzinach. W ustawie o niektórych zawodach chcieliśmy uregulować zawody, do których wykonywania wymagane jest wykształcenie przeddyplomowe, na poziomie wyższym albo policealnym.

Patrząc dalekosiężnie: jaki powinien być lekarz, pielęgniarka, ratownik medyczny w przyszłości? Jakie cechy powinni posiadać? Do czego dążymy w zmianach jakości kształcenia i zmianach programowych?

Przede wszystkim zmieniają się oczekiwania pacjentów. Na pewno duże znaczenie ma łatwiejszy dostęp do wiedzy medycznej, jej powszechność. Dlatego oprócz wiedzy medycznej, coraz bardziej istotna będzie zdolność komunikacyjna, czyli umiejętność prowadzenia rozmowy z pacjentem, z jego rodziną. Oczywiście należy także mieć na uwadze rozwój technologii, sztucznej inteligencji. Przy tak dynamicznych zmianach ważne jest poczucie bezpieczeństwa lekarzy, farmaceutów, pielęgniarek, położnych, fizjoterapeutów, ratowników medycznych, diagnostów laboratoryjnych i innych pracowników wykonujących zawody medyczne – że posiadają wiedzę, kompetencje i umiejętności, by wejść w relację z pacjentem. Dlatego zmieniamy standardy kształcenia. Kluczowe jest upraktycznienie nauczania.