Jak szybko tonie człowiek? ABC wypoczynku nad wodą

Każdego roku życie w czasie letniego wypoczynku nad wodą traci kilkaset osób. Dane te są zmienne, jednak każdy sezon wakacyjny to czas tragedii wielu rodzin, których można uniknąć. Najczęstszą przyczyną utonięć jest alkohol oraz brawura - przeceniamy swoje umiejętności pływackie oraz zapominamy, że wejście do wody po alkoholu to najgorsza rzecz, jaką możemy zrobić. W przypadku utonięć dzieci częstą przyczyną tragedii jest brak nadzoru ze strony rodziców lub opiekunów np. na koloniach.

Utonięcia w Polsce

Kiedy tylko zrobi się wystarczająco ciepło, tłumnie ruszamy nad akweny wodne, aby cieszyć się orzeźwiającą kąpielą. Bagatelizujemy ostrzeżenia pojawiające się nad morzem, bo przecież urlop jest krótki, a my chcemy zasmakować morskich kąpieli. Wchodzimy do rwących rzek, korzystamy z niestrzeżonych, dzikich kąpielisk i tym samym narażamy się na utratę zdrowia i życia. Utonięcie to nie jedyny skutek bagatelizowania ostrzeżeń i przecenienia swoich umiejętności pływackich. Co roku zdarzają się przypadki skoków do wody, które kończą się śmiercią lub trwałym kalectwem.

W roku 2019 w Polsce utonęło 456 osób; w tym roku bilans utonięć to ponad 200 przedwczesnych, tragicznych śmierci. Większości z tych tragedii można było zapobiec, unikając kąpieli w nieprzeznaczonych ku temu miejscach.

Doświadczeni ratownicy od lat przestrzegają przed zbytnią brawurą, brakiem nadzoru nad dziećmi i łączeniem kąpieli z alkoholem oraz innymi substancjami psychoaktywnymi. Przypominają też, że człowiek nie tonie w sposób, który możemy obserwować na filmach. W większości przypadków utonięcie nie jest poprzedzone krzykami, machaniem rękoma i heroiczną walką o każdy oddech. Toniemy po cichu w zaledwie kilka minut, więc nawet osoby znajdujące się bardzo blisko, mogą tego nie zauważyć.

Bezpieczne wakacje nad wodą - o tym musisz pamiętać!

Po pierwsze: kąpieli można zażywać tylko w wyznaczonych, strzeżonych miejscach

Dzika plaża kusi, jezioro zaprasza do zanurzenia się w chłodnej wodzie, a rzeka to zdaniem wielu idealne miejsce do rodzinnego wypoczynku. Nic bardziej mylnego - chcąc wrócić całym i zdrowym do domu, trzeba kąpać się w wyznaczonych miejscach, które są strzeżone przez ratowników.

Po drugie: nie wchodzimy do wody po alkoholu

Alkohol i kąpiel to najgorsze połączenie. Nawet jedno piwo może doprowadzić do utonięcia! Do wody nie należy także wchodzić po obfitym posiłku oraz zaraz po opalaniu, bo wówczas ryzyko wystąpienia nagłego skurczu mięśni jest największe.

Po trzecie: woda to nie miejsce na popisy

Przecenianie umiejętności pływackich to nie tylko problem wśród chcących popisać się przed znajomymi nastolatków. W wodzie trzeba zachować czujność i uważnie obserwować otaczające nas osoby. Tutaj nie ma miejsca na wyścigi, popisy, skoki czy udawanie, że jesteśmy najlepszymi pływakami na świecie. Wybierając się nad wodę, trzeba zabrać ze sobą przede wszystkim rozsądek!

Po czwarte: stały nadzór nad dziećmi

Nad każdym kąpieliskiem możemy zauważyć rodziców i opiekunów dzieci w różnym wieku, którzy z rozkoszą oddają się plażowaniu, rozmowie ze znajomymi, siedzą z nosem w smartfonie lub śpią, nie zwracając uwagi na to, co robią ich dzieci. Musimy pamiętać o tym, że w przypadku małych dzieci sekunda nieuwagi może zakończyć się niewyobrażalną tragedią. Nadzór niezbędny jest także w przypadku starszych dzieci, które czują się pewnie i często bagatelizują ostrzeżenia. Wypoczywając na zatłoczonych kąpieliskach najlepiej wyposażyć dziecko w opaskę z imieniem, nazwiskiem i numerem telefonu rodziców, bo maluch może też łatwo zgubić się w tłumie. Wchodzące do wody dzieci powinny mieć na sobie kamizelkę chroniącą przed utonięciem. Warto zainwestować także w specjalny zestaw ratunkowy, który w kryzysowej sytuacji pomoże np. nastolatkowi utrzymać się na powierzchni wody.