Cyfrowe zdrowie kobiet
Ostatnie kilkadziesiąt lat to okres dynamicznej cyfryzacji wielu dziedzin naszego życia. Zakupy, transport, komunikacja, usługi bankowe. W ciągu kilku lat dużą część naszej aktywności przenieśliśmy do sieci, korzystając z coraz doskonalszych, coraz wszechstronniejszych i coraz bardziej intuicyjnych rozwiązań stosowanych w tych dziedzinach. A zdrowie? Tu też otwierają się przed nami nowe możliwości.
Nowa perspektywa
Transformacja cyfrowa w ochronie zdrowia jest nieunikniona. Dynamiczny rozwój tego typu rozwiązań na świecie obserwowany jest już od kilkunastu lat. W Polsce? Duży wpływ na szybki rozwój tego sektora miała pandemia COVID-19. To ona spowodowała, że nie tylko wzrosło zainteresowanie Polaków e-medycyną, ale przede wszystkim znacznie przyspieszyła proces wprowadzania w życie wielu innowacyjnych rozwiązań. Tysiące Polaków zaczęły korzystać z Internetowego Konta Pacjenta, które wprowadzono rok przed wybuchem pandemii, a teleporada stała się powszechnym sposobem kontaktu pacjenta z lekarzem. Pomogło w tym wprowadzenie e-recepty w styczniu 2020 r., czyli tuż przed wybuchem pandemii w Europie.
Cyfryzacja zdrowia przyspiesza i, co ciekawe, najchętniej z oferowanych przez nią rozwiązań korzystają… kobiety. Przykład? IKP. Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że łączna liczba jego użytkowników to obecnie ponad 12 mln osób, z czego 52 proc. to właśnie kobiety. Kobiety chętniej niż mężczyźni korzystają także z e-recept (ponad 58 proc. użytkowników to panie) i e-skierowań (57 proc.).
No dobrze, korzystają, ale czy są zadowolone? Czego oczekują? Co zrobić, by ta forma usług medycznych przynosiła kobietom, choć oczywiście nie tylko im, możliwie najwięcej korzyści? Ciekawych wniosków dostarcza raport „Cyfrowe zdrowie Polek. Co digitalizacja usług medycznych zmieni w profilaktyce zdrowia Polek?” przygotowany w ramach projektu „Zdrowa ONA” zainicjowanego przez Gedeon Richter Polska.
Nasze cenne e-zdrowie
Na początek plusy. Prawie połowa Polek jest pozytywnie nastawiona do rozwoju e-medycyny i oferowanych przez nią rozwiązań. Przykład? Polki, które w czasie pandemii skorzystały np. z teleporad lekarskich, szybko się do nich przekonały i deklarują, że wciąż zamierzają z nich korzystać. Liczy się dla nas przede wszystkim wygoda. Nowoczesne rozwiązania pozwalają zaoszczędzić czas, ale także, co dużo ważniejsze, wiele kobiet uznaje, że taka forma kontaktu z lekarzem sprzyja decyzji o wykonaniu niezbędnych badań profilaktycznych i ułatwia do nich dostęp. To bardzo istotna wiadomość, bo z profilaktyką wciąż mamy bardzo duży problem. –W ciągu ostatniego roku tylko 39 proc. Polaków i Polek wykonało badanie ogólne moczu, 53 proc. morfologię krwi, mimo że są to badania zalecane jako podstawa corocznej profilaktyki – czytamy w raporcie.
Podobny odsetek kobiet w minionym roku nie wykonał profilaktycznych badań ginekologicznych. Winna była pandemia? Tak, choć nie tylko. Aż 37 proc. ankietowanych kobiet wskazało, że nie wykonało badań, bo nie ma żadnych dolegliwości, a więc i – we własnym przekonaniu – powodów do poddania się takim badaniom. Polki mają problem z wykonywaniem badań profilaktycznych. Często nie dbają o nie. Często zwyczajnie zapominają. Co może pomóc? Czy cyfryzacja tego typu usług może być alternatywą?
Cyfrowa profilaktyka. To możliwe
Cyfryzacja oferuje coraz więcej rozwiązań umożliwiających samodzielną diagnostykę w wielu obszarach naszego zdrowia. Przykład? Domowe testy laboratoryjne (obejmujące badania moczu, krwi czy np. wskaźników zdrowia tarczycy), urządzenia do samobadania piersi czy cały szereg służących do monitorowania stanu zdrowia urządzeń mobilnych i aplikacji. Korzyści z ich użytkowania? Dane wyglądają zachęcająco. Duży odsetek kobiet stosujących np. aplikacje do monitorowania stanu zdrowia przyznaje, że zebrane za ich pomocą wyniki zmotywowały je do odbycia wizyty lekarskiej. Ograniczenia? Wiele z nas wciąż obawia się, że np. nie będzie w stanie poprawnie obsłużyć służącego samodiagnostyce urządzenia lub poprawnie odczytać uzyskanych wyników.
Perspektywy? Mimo wszystko optymistyczne. Jak wynika z raportu, już nawet co piąta Polka byłaby skłonna skorzystać z narzędzi do samodiagnozy, chociaż na początek najchętniej z obszarów takich jak diabetologia czy alergologia. Biorąc pod uwagę, jak ważną rolę odgrywają regularne badania profilaktyczne, cyfryzacja tej dziedziny przynieść może wiele korzyści. Jest jednak warunek. Edukacja. Jak przekonują twórcy raportu, pierwszym krokiem do oddania profilaktyki pacjentkom powinna być szeroka edukacja o roli kontroli i samokontroli zdrowotnej.
Bezpieczna przystań
Edukacja, dostęp do wiarygodnych źródeł, z których kobiety mogłyby czerpać wiedzę na temat zdrowia, ma wielkie znaczenie dla rozwoju i upowszechnienia rozwiązań z zakresu e-zdrowia, ale przede wszystkim dla samego zdrowia kobiet. Dostęp do rzetelnej wiedzy, sprawdzonych danych i opinii specjalistów z prawdziwego zdarzenia jest szczególnie ważny właśnie teraz, kiedy proces samokontroli, czyli sprawdzania, czy coś złego się z nami nie dzieje, a potem weryfikacji tego w badaniach diagnostycznych opieramy najczęściej na tzw. googlowaniu objawów. Wiedzę o zdrowiu czerpiemy głównie z internetu, a tam przecież – obok wiarygodnych informacji – można znaleźć przekłamania, piramidalne bzdury, fake newsy, czyli po prostu dezinformację.
Gdzie szukać sprawdzonej, eksperckiej wiedzy? Na przykład na platformie „Zdrowa ONA”. To internetowy HUB przygotowany przez firmę Gedeon Richter Polska, która od lat angażuje się w działania mające na celu zwiększanie świadomości na temat kobiecego zdrowia oraz poprawy jakości ich życia. Poprzez tę platformę Gedeon Richter pragnie uwrażliwić Polki na znaczenie rzetelnych informacji o zdrowiu oraz dostarczyć im wiarygodne, przygotowane we współpracy ze specjalistami, towarzystwami naukowymi oraz stowarzyszeniami pacjentów artykuły medyczne i porady dotyczące kobiecego zdrowia.
Czego dotyczą? Niemal wszystkiego, czego kobiety poszukują na ten temat w sieci – od alergologii przez diabetologię, ginekologię, kardiologię po urologię. Na przykład stopy cukrzycowej, zakażenia wirusem HPV, mierzeniu ciśnienia krwi czy pęcherza nadreaktywnego. Także badań profilaktycznych i szczepień – bo można tu znaleźć kalendarz opracowany we współpracy z towarzystwami naukowymi. Warto do niego zaglądać, by się dowiedzieć, na co zwrócić uwagę w określonym wieku i jakich badań nie wolno przegapić.
Wiedzę, szczególnie medyczną, trzeba czerpać z pierwszej ręki – dlatego na portalu nie zabrakło wywiadów z cenionymi specjalistami z poszczególnych dziedzin medycyny oraz ekspertami z całej Polski. Co ważne: nie ma tu medycznego żargonu, bo informacje są podawane w przystępny, zrozumiały dla wszystkich sposób.
Z portalu mogą korzystać również dziennikarze, którzy w przeznaczonej dla nich sekcji uzyskają dostęp do wyników badań, opinii, raportów czy ekskluzywnych treści związanych z danym regionem. Zyskają też możliwość skontaktowania się z ekspertami w celu umówienia wywiadu bądź indywidualnej konsultacji dla opracowywanego materiału prasowego.
Trzeba wiedzieć, jakie objawy powinny nas skłonić do zasięgnięcia porady lekarza; jakie badania powinniśmy wykonać, by w porę wychwycić groźną chorobę i co robić, by się ich ustrzec. Pochodząca z wiarygodnych źródeł wiedza i rzetelna informacja mają w dzisiejszych czasach wysoką cenę. W przypadku medycyny to nierzadko cena zdrowia czy życia.