Nadciąga deficyt chirurgów i internistów. Kto nas będzie leczył?
Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że braki kadry medycznej dotyczą przede wszystkim 22 specjalności priorytetowych. Wśród nich wymienia się anestezjologię, chirurgię, internę, choroby zakaźne, geriatrię, hematologię, onkologię, pediatrię, kardiologię i neurologię dziecięcą. Oczywiście studia medyczne kończą kolejne roczniki młodych lekarzy, ale droga do wykonywania zawodu w pełnym wymiarze jest długa. Najpierw 6-letnie studia medyczne, po których następuje 13- miesięczny staż, a po nim Lekarski Egzamin Państwowy (w przypadku stomatologów – Lekarsko-Dentystyczny Egzamin Końcowy). Dopiero po zdaniu egzaminów lekarze wybierają specjalizację. Aby dostać się na tę wymarzoną, kandydaci muszą spełnić szereg kryteriów m.in. osiągnąć bardzo dobre wyniki na egzaminie.
Na te specjalizacje nie ma chętnych
Rekrutacja na specjalizacje odbywa się dwa razy do roku – wiosną i jesienią. Minister Zdrowia przydziela dla każdego województwa określoną pulę miejsc rezydenckich, biorąc pod uwagę liczbę wolnych miejsc szkoleniowych w danym regionie oraz zapotrzebowanie zgłaszane przez wojewodów. Pozostałe wolne miejsca specjalizacyjne mogą zostać rozdysponowane w trybie pozarezydenckim.