Grypa i RSV wyhamują w ferie? Minister zdrowia o optymistycznym trendzie
Od kilku miesięcy Polska zmaga się z epidemią grypy i RSV. Wirusy, przed którymi nie chroni nas już reżim sanitarny związany z COVID-19 okazały się w tym sezonie szczególnie dotkliwe dla dzieci. Ponad połowa wszystkich hospitalizacji związanych z grypą dotyczyła pacjentów poniżej 14-go roku życia. Jeszcze gorsza sytuacja dotyczyła wirusa RSV, który atakował nawet kilkumiesięczne maluchy.
Wielu ekspertów zastanawiało się, jak na sytuację wpłyną zbliżające się ferie. Przypomnijmy, że 16 stycznia zimową przerwę od nauki rozpoczęli uczniowie z województw: lubelskiego, łódzkiego, podkarpackiego, pomorskiego i śląskiego. Szczególnie w tym ostatnim sytuacja związana z chorobami wirusowymi jeszcze niedawno była wyjątkowo zła.
Grypa i RSV w odwrocie? Najnowsze statystyki są optymistyczne
Na szczęście od kilku tygodni do mediów docierały pozytywne informacji dotyczące stanu zakażeń. Już w okolicach Nowego Roku mówiło się, że epidemia grypy lekko wyhamowuje, również szczyt zakażeń RSV mamy już za sobą. Przewidywania ekspertów potwierdziły się w statystykach.
Kolejny sygnał świadczący, że szczyt epidemiczny grypy jest za nami. Spada liczba hospitalizacji dzieci. Z powodu infekcji grypowych i RSV mamy o 10% mniej zajętych łóżek w porównaniu do ubiegłego tygodnia. Rozpoczęte ferie zimowe powinny jeszcze bardziej wyhamować zakażenia – napisał na Twitterze minister zdrowia Adam Niedzielski.
Wyjątkowo cieszy sytuacja z łóżkami na oddziałach pediatrycznych. Przypomnijmy, że pod koniec ubiegłego roku resort zdrowia przygotował dodatkowy bufor dla pediatrii. Ilość zajętych miejsc dochodziła wtedy do 90%, co groziło niewydolnością systemu.
Województwo mazowieckie, w którym notuje się najwięcej zakażeń grypą rozpoczyna przerwę zimową 13 lutego. Czy do tego czasu choroby zakaźne wśród dzieci odpuszczą? Miejmy na to nadzieję.