Gitarzysta Slayera zarażony koronawirusem

Gitarzysta Slayera zarażony koronawirusem

Slayer na festiwalu Hellfest
Slayer na festiwalu Hellfest Źródło:Wikimedia Commons
Gary Holt – gitarzysta Slayera i Exodusa, słynnych amerykańskich zespołów heavymetalowych – poinformował, że jego wynik testu na obecność koronawirusa okazał się pozytywny.

Gary Holt to amerykańska legenda heavy metalu. Od ponad 30 lat występuje w zespole Exodus z San Francisco, przez kilka ostatnich lat był też gitarzystą Slayera (zastąpił zmarłego Jeffa Hannemana). Z tym drugim, słynniejszym jeszcze zespołem, przez trzy ostatnie lata był w trasie pożegnalnej, która objęła także Polskę (Slayer w 2019 roku wystąpił w Łodzi i w Gliwicach).

Gary Holt

Gary Holt napisał o pozytywnym wyniku testu na obecność koronawirusa na swoich profilach w mediach społecznościowych 31 marca. Wynik przyszedł po 11 dniach od testu. „Więc w końcu otrzymałem z powrotem wyniki moich testów i były one pozytywne. Lisa [żona Holta – przyp. red.] dostała wyniki negatywnie. Minęło już wystarczająco dużo czasu, odkąd mam objawy, także teraz jestem oficjalnie pewien. Okazuje się, że jedyne rzeczy, które mi wolno, to kupowanie własnych artykułów spożywczych! Czuję się świetnie, przetrwałem trudniejsze chwile. Dziękujemy z Lisą wszystkim, którzy dobrze nam życzą. Teraz nadszedł czas, aby zacząć pracować nad nowymi riffami Exodusa” – napisał Gary Holt.

instagram

Muzyk zaraził się podczas europejskiej trasy „The Bay Strikes Back 2020”, którą Exodus odbywał wraz z Testamentem i Death Angel, innymi legendami heavy metalu z Zachodniego Wybrzeża. Nie on jeden padł ofiarą choroby. Zarażeniu ulegli też wokalista Testamentu Chuck Billy, perkusista Death Angel Will Carroll oraz kilku pracowników technicznych pracujących przy trasie.

Czytaj też:
Koronawirus w USA. Chory na COVID-19 umiera średnio co dwie minuty
Czytaj też:
Wielka gwiazda żużla zarażona koronawirusem