Dieta cud istnieje i jest prostsza niż gotowanie wymyślnych fit-potraw, czy wręcz głodzenie się. Wystarczą dwie czynności. Pierwszą jest zwiększenie dziennej ilości kroków o 2 tysiące, wykonując przynajmniej 10 tysięcy kroków dziennie. Drugą zaś zmniejszenie liczby spożywanych kalorii o 100 dziennie. Proste, prawda? I o ile w przypadku punktu pierwszego nie trzeba wiele wyjaśniać, z punktem drugim może być trochę więcej wątpliwości.
Poniżej zatem – podane na tacy – propozycje redukcji wspomnianych 100 kalorii dziennie.
-
Wybierz mleko o niskiej zawartości tłuszczu, lub całkowicie „fat-free”.
-
Spróbuj warzywnego spaghetti. Nitki warzywne mają zdecydowanie mniej kalorii niż tradycyjny makaron, co więcej, mają ciekawszy smak!
-
Gdy najdzie cię ochota na pizzę, spróbuj zjeść tę na spodzie z pieczonego kalafiora zamiast stawiać na tradycyjne ciasto.
-
Zamiast syropu smakowego do porannej kawy dodaj łyżeczkę cynamonu.
-
Czytaj etykiety na słoiku z dżemem. Im więcej ma owoców w składzie, tym mniej cukru, a co za tym idzie mniej kalorii.
-
Białe pieczywo zastąp pełnoziarnistym.
-
Zrezygnuj z plastra żółtego sera na kanapce. Zamiast tego rozważ sałatę, pomidora albo ogórka.
-
Nie dojadaj, jeśli nie możesz. Nie krępuj się zostawić resztek na talerzu.
-
Jeśli korzystasz ze szwedzkiego bufetu – nałóż na talerz o jedną łyżkę mniej, niż masz ochotę. Albo zostaw 3-4 kęsy z porcji.
-
Tradycyjne ziemniaki wymień na bataty. Wybieraj te w średnim rozmiarze.
-
Przygotowuj własne dressingi do sałatek. Wystarczy oliwa z oliwek, odrobina octu balsamicznego i zioła. Pycha!
-
Postaraj się zredukować ilość tłuszczu „niezbędną” do przygotowania potraw. Zamiast smażenia postaw na potrawy pieczone w piekarniku.
-
Podziel się deserem z drugą osobą.
-
Wybierając się na lody zrezygnuj z wafelka i poproś o porcję w kubeczku.
-
A najlepiej zamiast ograniczać się w dwóch powyższych punktach postaw na owoce!
-
Albo przynajmniej na sorbet.
-
Do szklanki wody włóż plasterek cytryny lub pomarańczy.
-
I wypij jedną szklankę wody dziennie więcej.
-
Zrezygnuj z alkoholu. A jeśli rzeczywiście jest okazja – postaw na trunek w wersji „light”.
-
W porze drugiego śniadania wybierz smoothie z owoców. Najlepiej na wodzie a nie mleku lub soku owocowym.
-
Pamiętaj, że surowe warzywa są świetną przekąską!
-
Możesz przygotować do nich pyszny dip.
-
Równie treściwą i wartościową przekąską będzie garść orzechów.
-
Jeśli twój organizm domaga się cukru, a nie masz ochoty na owoce, pozwól sobie na kostkę czekolady. Ale tej gorzkiej.
-
Staraj się przygotowywać sobie lunch do pracy, zamiast korzystać z kupnych, gotowych zestawów.
Najważniejsze – NIE SPIESZ SIĘ! Jedz powoli, nabieraj na widelec niewielkie kęsy i żuj je dokładnie. Odłóż telefon na bok i celebruj posiłek. Skorzystaj z tej cudownej przerwy, którą ci zapewnia.
Smacznego!
Źródło: Prevention