Czy wiesz, co ci grozi, gdy zbyt długo grillujesz mięso?

Czy wiesz, co ci grozi, gdy zbyt długo grillujesz mięso?

Dodano: 
Grillowanie
Grillowanie Źródło: Unsplash / ALP STUDIO
Chociaż niektórzy z nas już wyciągnęli z piwnicy z grille, sezon na grillowanie na ogół z hukiem rozpoczyna się w czasie majówki. Ze sklepowych półek lada moment zaczną znikać podpałki, węgiel, karkówka, kiełbasa, musztarda i ketchup. Trzeba jednak pamiętać, w jaki sposób grillować mięso. Inaczej można sobie zaszkodzić!

Wystarczy wejść do pierwszego lepszego sklepu, by uświadomić sobie, że wielkimi krokami zbliża się sezon grillowy. W telewizji pojawiają się reklamy sklepów, oferujących nowoczesne grille, a w każdym supermarkecie przy wejściu witają nas palety z węglem, musztardą i piwem. Już za moment będzie wystarczyło uchylić okno, by poczuć zapach grillowanego mięsa. I właśnie o mięsie będzie mowa, bo za długo smażone na ruszcie może stać się... rakotwórcze. Miłośnicy zwęglonej karkówki powinni się opamiętać.

– Znam takich, którzy w ten sposób jedzą, że kotlet mielony musi być spalony jak po prostu czarnoskóry człowiek – totalnie zapieczony, a jeśli się smaży frytki, to rzeczywiście na bogato i bekon tak na czarno. To nie jest dobry pomysł, dlatego że tam są substancje, które są ewidentnie rakotwórcze. Więc ten akryloamid, te węglowodory aromatyczne, które tam powstają też mają wpływ na nas – mówi Katarzyna Bosacka, która wielokrotnie w swoich programach upominała Polaków, by zaczęli grillować w rozsądny sposób.

Specjaliści stanowczo odradzają grille, w których opałem jest brykiet z węgla drzewnego. Podczas przygotowywania jedzenia na grillu węglowym stwierdzono bowiem obecność 13 z 16 szkodliwych rakotwórczych substancji.

Szkodliwy dym z grilla i niezdrowy styl życia

Grillujmy tak, by dymu z grilla wdychać jak najmniej. Nie powinniśmy rozstawiać grilla w bloku na balkonie nie tylko dlatego, że sąsiadom może cieknąć ślinka. Dodatkowo naukowcy alarmują, że 200 gramów kiełbasy przyrządzonej na tradycyjnym grillu węglowym dostarcza nam 100 razy więcej szkodliwego benzo(a)pirenu niż 20 wypalonych papierosów. Tego typu urządzenia szkodzą zarówno na etapie rozpalania, jak i przyrządzania żywności.

– Musimy się zacząć zastanawiać, bo co prawda my, Polacy, nie umieramy przede wszystkim na nowotwory. Zabójcą numer jeden są choroby dieto zależne – cukrzyca, miażdżyca, nadciśnienie, czyli te, które zależą w dużej mierze od talerza. Ale numer dwa to są nowotwory i trzeba się zacząć zastanawiać, skąd one się biorą. Oczywiście też z trybu życia – mówi Katarzyna Bosacka.

Czytaj też:
Ludzie bili się o nią w Lidlu. Nic dziwnego. Sprawdź, jakie właściwości prozdrowotne ma ten rarytas

Źródło: Newseria / Zdrowie i Medycyna Wprost