Jak podaje BBC, Musa Manzini pochodzi z Republiki Południowej Afryki, gdzie robi karierę muzyczną. Jego utwory są także dostępne dla polskich słuchaczy, którzy korzystają z aplikacji Spotify. Muzykowi nieodłącznie towarzyszy gitara, na której akompaniuje kolejne utwory. To własnie ten instrument był obecny na sali operacyjnej.
Grał na gitarze, nagranie trafiło do sieci
Manzini zmaga się z problemami neurologicznymi od 2006 roku. Ostatnio wykryto u niego nawrót guza mózgu. Konieczna była operacja, którą przeprowadzono w szpitalu w mieście Durban. Podczas sześciogodzinnego zabiegu Manzini był przytomny. Co więcej, delikatnie przygrywał na gitarze. Jak wyjaśnił, decyzja była podyktowana troską o karierę muzyczną. Szarpanie strun miało pomóc mu w zachowaniu sprawności palców, ograniczając przy tym ryzyko paraliżu. Muzyk powraca już do zdrowia. Zaznaczył, że jest zadowolony z terapii, a instytucje medyczne w jego ojczyźnie „nie są wystarczająco doceniane”. Dodał, że po rehabilitacji zamierza wrócić do występów na scenie.
Czytaj też:
Pogodynka przeszła operację oczu. Dwa miesiące później popełniła samobójstwo