Trzy kromki chleba dla mistrza świata. Jason Doyle poznał gościnność polskiego szpitala

Trzy kromki chleba dla mistrza świata. Jason Doyle poznał gościnność polskiego szpitala

Moment wypadku
Moment wypadku Źródło:Newspix.pl / Jaroslaw Pabijan/ 400mm.Pl
Po wypadku z niedzieli 5 maja, żużlowy mistrz świata Jason Doyle zapoznał się z bliska z warunkami polskiego szpitala. Nasza służba zdrowia zrobiła na Australijczyku na tyle duże wrażenie, że postanowił podzielić się swoimi doświadczeniami.

Zdjęcie talerza ze szpitalnym śniadaniem sportowca trafiło do mediów społecznościowych. Widzimy na nim trzy kromki chleba, pół pomidora, pojemniczek z dżemem, pudełeczko z masłem oraz dwa plasterki szynki. To niezbyt miły widok, zwłaszcza po wypadku motocyklowym, w którym łamie się żebro.

twitter

Australijczyk doznał kontuzji w meczu Get Well Toruń - forBET Włókniarz Częstochowa (39:51). Jego kraksa miała miejsce podczas 7. biegu. W zdarzeniu brali udział także Matej Zagar i Michał Gruchalski. Doyle uderzył w tor z taką siłą, że złamał daszek swojego kasku. Krótko po upadku zawodnik sygnalizował problemy z oddychaniem, na szczęście jednak nie była to odma płucna. Na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym Australijczyk spędził 12 godzin.

Galeria:
Internauci dzielą się zdjęciami szpitalnego jedzenia. "Dlatego 4 proc. to za mało"

Opisujący przypadek żużlowca portal Sportowe Fakty WP podkreśla, że zawodnik nie może narzekać na obsługę medyczną. Przypomnieli przypadek Grzegorza Zengoty, który po wypadku żużlowym leczył się w Barcelonie, a później to lekarze z Polski musieli ratować jego nogę przed amputacją.

Galeria:
Szpitalne jedzenie. Takie posiłki dostają niektórzy pacjenci
Czytaj też:
Maskotka drużyny z Grudziądza symulowała seks z maskotką drużyny z Częstochowy
Czytaj też:
Tomasz Gollob walczy o powrót do zdrowia. „Czuję ból każdego dnia i każdej nocy”

Źródło: Sportowe Fakty WP