Wędkarz napił się czegoś z butelki. Od tygodnia nie odzyskuje przytomności

Wędkarz napił się czegoś z butelki. Od tygodnia nie odzyskuje przytomności

Wędka i podbierak (zdj. ilustracyjne)
Wędka i podbierak (zdj. ilustracyjne) Źródło:Pixabay / Dzed
W czwartek 22 sierpnia, podczas wypoczynku nad wodą we Wronowie, spragniony 27-letni wędkarz sięgnął po plastikową butelkę, w której sądził, że znajduje się woda. Nie wiadomo, co dokładnie wypił, jednak od tamtego czasu nie odzyskał jeszcze przytomności.

Od wypicia nieznanej substancji do utraty przytomności przez 27-latka mogła upłynąć zaledwie chwila. Po powrocie ze sklepu jego towarzysz zastał już nieprzytomnego kolegę. Do Wronowa w województwie wielkopolskim wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Szybki transport do szpitala mógł ocalić mężczyznę, jednak jego stan nadal oceniany jest jako krytyczny. Jak informuje TVN24, najpierw trafił do szpitala w Kaliszu, później przeniesiono go do Poznania.

Wstępne ustalenia ratowników medycznych mówiły o poparzeniu dróg oddechowych i układu pokarmowego. Policja przekazała dziennikarzom, iż w 1,5-litrowej butelce z przezroczystą cieczą znajdował się płyn o silnym zapachu kwasu octowego. Kiedy pracownik TVN24 rozmawiał z policją 28 sierpnia, wciąż nie wiadomo było, co dokładnie znajdowało się w pojemniku. Asp. Piotr Szczepaniak, rzecznik policji w Krotoszynie mógł mówić jedynie o oczekiwaniu na wyniki ekspertyzy z laboratorium.

Czytaj też:
Festiwal na środku pustyni. Tajemnicza śmierć uczestnika
Czytaj też:
Nastolatkowie podejrzewani o morderstwa znalezieni martwi. „Duże poczucie ulgi”

Źródło: TVN24