Czy to niepłodność?
Światowa Organizacja Zdrowia definiuje niepłodność jak stan, który uniemożliwia poczęcie dziecka, mimo regularnych starań trwających minimum rok. Jak pokazują dane dotyczące Polski, co piąta para może borykać się z tym problemem. Co istotne – brak ciąży jest równie często powodowany problemami z niepłodnością kobiet, co mężczyzn. Niektóre statystyki mówią nawet o wzroście niepłodności mężczyzn w ciągu kilku ostatnich lat.
Kłopoty ze spłodzeniem dziecka wynikają z kilku przyczyn. Może to być problem z seksualnością, który np. uniemożliwia utrzymanie wzwodu i tym samym odbycie pełnego stosunku, zaburzenia spermatogenezy, czyli procesu powstawania plemników, a także nieprawidłowości związane z transportem plemników z jąder do członka, mające swoje podłoże np. w niedrożnych nasieniowodach. Płodność obniżają także niewłaściwe poziomy hormonów i tzw. przeciwciała przeciwplemnikowe. Zanim jednak mężczyzna trafi do kliniki leczenia niepłodności, może podjąć pewne kroki, które pozwolą mu zbliżyć się do wymarzonego ojcostwa.
Dieta na płodność
Panowie, którzy chcą poprawić swoją płodność, powinni zacząć od zmiany nawyków żywieniowych. Do jadłospisu należy włączyć produkty zawierające witaminy i minerały, które skutecznie wpływają nie tylko na potencję, ale także ilość i jakość plemników. Jednym z takich związków jest niacyna, która poprawia sprawność seksualną i potęguje doznania, ponieważ nasila działanie histaminy. Ponadto niacyna jest niezbędna w procesie syntezy hormonów płciowych i tyroksyny, wpływających na jakość nasienia. Jej źródła to przede wszystkim mięso, ryby, rośliny strączkowe, kiełki i drożdże.
Cynk z kolei wspomaga produkcję tlenku azotu, który jest kluczowy dla powstania i utrzymania wzwodu, zwiększa produkcję testosteronu i plemników. Jego źródło to ostrygi, wołowina, nabiał, a także jaja, rośliny strączkowe i produkty pełnoziarniste.
Dieta zwiększająca płodność powinna być również bogata w warzywa i owoce. Zawarte w nich witaminy A, C i E, mają wpływ na parametry spermy kluczowe dla zapłodnienia, a więc ilość plemników, ich żywotność i jakość. Z kolei kwas foliowy oraz witaminy z grupy B pozbawią plemniki wad chromosomowych.
Dobrze jest także wspomagać się suplementacją, która zawiera witaminy i minerały w ilości odpowiadającej zapotrzebowaniu męskiego organizmu, np. Parenton.. Zawiera on mieszankę naturalnych składników, które wspomagają produkcję nasienia, poprawiają libido, erekcję oraz zwiększają ilość plemników: szparag lekarski, cynk, selen, boswellia serrata, traganek oraz szafran. Regularne stosowanie preparatu znacznie obniża odsetek niezdolnych do zapłodnienia i patologicznych komórek męskich.
Zrezygnować należy natomiast z fast foodów, konserwantów i polepszaczy smaku. Wpływają one niekorzystnie na pracę układu pokarmowego, podnoszą poziom tzw. złego cholesterolu i nie dostarczają do organizmu niezbędnych składników mineralnych. Niewskazane jest także spożywanie kawy w ilości większej, niż jedna filiżanka dziennie i palenie papierosów.
Ruszaj się, tato!
Częstym powodem niepłodności jest nadwaga i wiążące się z nią inne problemy zdrowotne, tj. cukrzyca czy nadciśnienie tętnicze. Wpływają one na spermatogenezę, czyli proces powstawania plemników, przez co jest ich mniej w nasieniu, są mniej ruchliwe i żywotne, niż plemniki panów dbających o kondycję fizyczną i prawidłową wagę ciała. Aby wspomóc płodność, warto zmienić tryb życia na bardziej aktywny.
Poza tym ruch wpływa korzystnie na układ krążenia i dotlenienie organizmu, co poprawia wydolność i samopoczucie. Podczas uprawiania sportu wydzielają się także endorfiny, czyli hormony wpływające na dobry nastrój. Z kolei ruch na świeżym powietrzu pozwala na wytworzenie się w organizmie witaminy D, istotnej dla produkcji testosteronu. Wystarczy jedna godzina dowolnego, umiarkowanego treningu dziennie, żeby podnieść ilość plemników w nasieniu nawet o 30%.
Mimo że ruch to zdrowie, istnieje jeden rodzaj aktywności fizycznej, który nie jest wskazany dla mężczyzn starających się o dziecko. To jazda na rowerze, wywierająca niekorzystne ciśnienie na mosznę, a także jej nienaturalne podgrzewanie, które nie służy plemnikom. Niewskazane jest również forsowanie organizmu zbyt ciężkimi treningami, ponieważ przynosi ono odwrotny skutek do zamierzonego – obniża jakość nasienia.
Koniec ze stresem
Stres, zły sen czy brak odpoczynku to czynniki, które w istotny sposób mogą wpływać na funkcjonowanie organizmu, w tym na płodność. Według badania CBOS, aż 86% Polaków deklaruje częste rozdrażnienie i zdenerwowanie, a 54% ankietowanych wskazuje na stany depresyjne. Takie samopoczucie nie sprzyja nie tylko aktywności seksualnej, ale i samemu procesowi zapłodnienia.
Pary często wpadają także w pułapkę polegającą na zbyt intensywnym i rygorystycznym podejmowaniu współżycia. Specjaliści są zgodni co do tego, że stres związany z pilnowaniem kalendarza owulacji i uprawianie seksu tylko w celu prokreacyjnym, czyli z umniejszaniem przyjemności płynących z niego, nie przyczynia się do poczęcia.
Podsumowanie
Staranie się o dziecko to proces, który można przyspieszyć, jeśli zastosuje się kilka zmian w dotychczasowym trybie życia. Istnieją bowiem czynniki, które w istotny sposób wpływają na poprawę jakości męskiego nasienia, a co za tym idzie – zwiększają płodność. Najważniejsze z nich to dieta bogata w mikroelementy i witaminy usprawniające proces spermatogenezy i podnoszące libido, a także umiarkowana aktywność fizyczna. Warto także zapewnić sobie odpowiednią dawkę snu i zadbać o relaks. Wszystko to korzystnie wpłynie na samopoczucie i zdrowie, zwiększając szansę na upragnione potomstwo.