Kobiety po 50. potrzebują więcej tego składnika w codziennej diecie
Układ pokarmowy zaczyna wraz z wiekiem coraz gorzej funkcjonować. Na obciążenie przewodu pokarmowego wpływa też stres oraz spożywanie alkoholu. O ile niektóre produkty powinno się wyeliminować z diety, to z drugiej strony ilość pewnych należy zwiększyć – wskazują dietetycy. Takim produktem jest błonnik. Chociaż błonnik jest niezbędny dla osób w każdym wieku, okazuje się, że po 50 roku życia organizm potrzebuje go więcej. Błonnik pomaga w utrzymaniu prawidłowej wagi, ale też wspomaga wiele procesów zachodzących w organizmie.
Ile błonnika w codziennej diecie potrzebują kobiety po 50?
Najnowsze badania, na które powołują się dietetycy z portalu The list, wskazują, że kobiety w wieku powyżej 50 lat potrzebują 22,4 grama błonnika dziennie. Wskazują, że wystarczającą ilość błonnika można uzyskać, jedząc odpowiednie produkty, niekonieczne więc jest stosowanie suplementów. Dotyczy to zarówno błonnika rozpuszczalnego, jak i nierozpuszczalnego.
Błonnik rozpuszczalny i nierozpuszczalny
Błonnik pokarmowy dzieli się na rozpuszczalny i nierozpuszczalny w wodzie. W skład błonnika nierozpuszczalnego, który nie ulega trawieniu, wchodzą celulozy, ligniny i hemicelulozy. Pobudza on perystaltykę jelit, zwiększa wchłanianie wody oraz objętość stolca i ułatwia wypróżnianie. Spożywanie rozpuszczalnego błonnika wpływa na poprawę mikroflory jelitowej i rozwój pożytecznych bakterii, a także zmniejsza stężenie cholesterolu. Błonnik rozpuszczalny w wodzie natomiast zawiera w składzie gumy i pektyny. Po zjedzeniu produktów bogatych w ten rodzaj błonnika szybciej pojawia się uczucie sytości oraz następuje przyspieszenie procesu trawienia.
W jakich produktach znajdziemy błonnik?
Gama produktów bogatych w błonnik jest szeroka. Należą do nich m.in.:
- produkty zbożowe (pieczywo razowe, płatki wielozbożowe),
-
len,
- nasiona słonecznika,
- pestki dyni,
- figi,
- śliwki,
- morele,
- jagody acai.
Nie przesadzaj z ilością błonnika!
Więcej nie znaczy lepiej – przestrzegają dietetycy. Należy pamiętać, aby nie przesadzać z ilością spożywanego błonnika, ponieważ może być to przyczyną niedoborów wapnia, żelaza i cynku, a także słabszego wchłaniania tłuszczów i witamin czy podrażnienia jelit. Mogą pojawiać się wzdęcia i zaparcia. W przypadku chorób trzustki i innych dolegliwości jelitowych spożycie w nadmiarze błonnika może być niebezpieczne dla zdrowia.