Zostawiają dzieci w rozgrzanych autach. GIS ostrzega: nawet w cieniu to śmiertelnie niebezpieczne
Temat maluchów pozostawianych w rozgrzanych autach powraca jak bumerang każdego lata. Niestety liczne apele policji i straży miejskiej nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Wciąż możemy usłyszeć o nowych przypadkach dzieci zamykanych w samochodach podczas upału. Wystarczy wspomnieć chociażby o Szymonku ze Szczecina czy trzylatce z Płońska.
Czym grozi pozostawienie dziecka w rozgrzanym samochodzie?
Pozostawienie dziecka w aucie ma bardzo poważne konsekwencje. W czasie upałów samochód bardzo szybko się nagrzewa. Temperatura wewnątrz pojazdu niejednokrotnie przekracza 60 stopni Celsjusza. Już kilka minut spędzonych w takim „piekarniku” może doprowadzić do hipertermii, czyli przegrzania organizmu. Po czym rozpoznać ten stan u najmłodszych? Główne objawy to: gorączka, wzmożona senność, apatia, trudności z oddychaniem oraz utrata przytomności. Należy pamiętać, że mały człowiek nie ma takich zdolności do termoregulacji jak osoba dorosła. Nawet relatywnie krótki czas spędzony w nasłonecznionym aucie stanowi poważne zagrożenie nie tylko dla zdrowia, ale również życia dziecka.
Co ważne, jak podkreśla Główny Inspektorat Sanitarny, nawet pozostawienie pociechy w zacienionym pojeździe jest ogromnie niebezpieczne. Złota zasada brzmi: nigdy nie zamykamy dzieci i zwierząt w aucie. Takiego zachowania nie usprawiedliwia chęć szybkiego załatwienia istotnych spraw (na przykład zrobienia ekspresowych zakupów).
Pozostawienie dziecka w rozgrzanym samochodzie jest przestępstwem. Zgodnie ze 160 artykułem Kodeksu Karnego: „kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”. Ustawodawca wskazuje również, że okres ten może ulec wydłużeniu, jeżeli na sprawcy spoczywa obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo.
Co zrobić, gdy zobaczysz dziecko pozostawione w rozgrzanym aucie?
Przede wszystkim należy zawiadomić o tym fakcie odpowiednie służby – policję lub straż miejską. Trzeba też ocenić stan dziecka. Jeżeli maluch ma trudności z oddychaniem, nie nawiązuje kontaktu z otoczeniem lub traci przytomność, konieczne jest podjęcie natychmiastowych działań i wyciągnięcie młodego człowieka z rozgrzanego auta. Liczy się każda sekunda. W takiej sytuacji możemy wybić szybę w pojeździe. Najlepiej wybrać tę najbardziej oddaloną od małego pasażera i uderzyć w jej krańce ciężkim przedmiotem. Następnie przenosimy dziecko w do cienia, ostrożnie schładzamy, na przykład poprzez robienie chłodnych, ale nie zimnych okładów, i wzywamy karetkę pogotowia ratunkowego (numer 999 lub 112). Jeżeli maluch nie oddycha, należy podjąć czynności resuscytacyjne do czasu przyjazdu służb medycznych.