Jak przedłużyć życie sklepowej bazylii? Poznaj trzy proste triki

Jak przedłużyć życie sklepowej bazylii? Poznaj trzy proste triki

Dodano: 
Bazylia
Bazylia Źródło:Pexels / monicore
Kochasz świeżą bazylię, ale ta sklepowa po tygodniu nadaje się tylko do wyrzucenia? Podpowiadamy, jak skutecznie o nią zadbać.

Kupujesz świeżą bazylię i po zrobieniu pierwszego makaronu z pesto, roślinka nadaje się tylko do wyrzucenia? Nie musi tak być. Wystarczy, że zastosujesz trzy sprawdzone i proste zasady, które poleca niemiecka influencerka Marienova.

Po pierwsze: daj bazylii więcej miejsca

Roślina nie lubi ścisku. Jeśli to możliwe, przesadź ją do większej doniczki. Te sklepowe są maleńkie, ciasne i nie dają korzeniom odpowiedniej przestrzeni. Możesz śmiało posadzić taką bazylię razem z innymi ziołami. Jeśli dostanie więcej miejsca, zacznie się rozwijać i rosnąć. Dodatkowa rada: postaw doniczkę w nasłonecznionym miejscu.

Po drugie: podlewaj bazylię odpowiednio

Wiele osób podlewa bazylię „od góry”, lejąc wodę wprost do doniczki lub nawet po roślinie. Delikatne zioła, w tym bazylia, tego nie lubią. Upewnij się, że doniczka, w której rośnie bazylia, ma od spodu otwory. Użyj podstawki albo osłonki na doniczkę i do niej wlewaj wodę, pozwalając korzeniom chłonąć ją od dołu.

Po trzecie: odrywaj listki prawidłowo

Ścinasz całe kiście bazylii albo zrywasz całe gałązki? To błąd i prosta droga do uśmiercenia zioła. Aby pobudzić bazylię do lepszego wzrostu, zrywaj górne listki. Jeśli potrzebujesz ich więcej, ścinaj zawsze gałązkę nad miejscem, z którego wyrastają listki, to daje szansę, aby wypuściła nowe pędy.

Dlaczego warto jeść bazylię?

Świeża bazylia nie tylko doskonale wzbogaci smak sałatek, pomidorowych sosów i innych potraw. To zioło, które poprawia trawienie, pomaga na wzdęcia, działa moczopędnie i rozkurczowo. Bazylia ma działanie przeciwzapalne, antynowotworowe, delikatnie pobudza pracę serca. Jest także naturalnym antydepresantem.

Czytaj też:
Zioła suszone czy świeże? Podpowiadamy, jak dobrze używać jednych i drugich

Źródło: Berliner Kurier