Przez 50 lat ukrywano rezultaty tych badań o cukrze. Co takiego z nich wynika?

Przez 50 lat ukrywano rezultaty tych badań o cukrze. Co takiego z nich wynika?

Dodano: 
Cukier
Cukier
Po ponad 50 latach światło dzienne ujrzały wyniki badania zamówionego w latach 60. przez branżę cukrowniczą. Okazuje się, że były one na tyle niekorzystne, że nie zdecydowano się na ich wcześniejsze upublicznienie. Nie ucierpiały interesy koncernów, ale co ze zdrowiem konsumentów?

Badanie zostało przeprowadzone w 1968 roku na zlecenie The Sugar Research Foundation. Chodzi o eksperyment na szczurach o roboczej nazwie "Projekt 259". Wyniki niepublikowanego wcześniej badania omawia pismo PLOS Biology. Wynika z nich, że istnieje bezpośredni związek między dietą bogatą w cukier, a wysokim poziomem cholesterolu i ryzykiem zachorowania na raka. Te niekorzystne dla branży cukierniczej wnioski zadecydowały o tym, że zleceniodawcom zależało, by nigdy nie dotarła do nich opinia publiczna.

– Wiemy tylko, że ktoś „wyciągnął wtyczkę", i nic nie zostało opublikowane – komentuje cytowany przez CNN Stanton Glantz, profesor medycy z Uniwersytetu w Kalifornii, współautor publikacji na temat Projektu 259. Z przeprowadzonej przez niego analizy badania z 1968 r. płyną nie tylko wnioski na temat szkodliwości cukru.

Profesor twierdzi, że to The Sugar Research Foundation stoi za tym, by wyniki badań nie były publikowane, bowiem potencjalnie mogłyby zaszkodzić branży cukierniczej. Próbując odwrócić uwagę od szkodliwości diety wysokocukrowej, wskazywano na nadmierne spożycie tłuszczu jako jedyną przyczyną m.in. przy chorobach serca. Po latach fundacja, która zmieniła nazwę na Sugar Association, w rozmowie z CNN bagatelizuje uzyskane w latach 60. rezultaty, nazywając je „właściwie nie badaniem, ale hipotezą: zbiorem spekulacji i przewidywań wysnutych na podstawie tego, co działo się przed 50 laty”. Jako przyczyny nieopublikowania przed laty alarmującego raportu, stowarzyszenie podaje braki w budżecie i znaczące opóźnienie w dostarczeniu przez naukowców wniosków. – Nie wiemy, jak sprawa by się potoczyła, gdyby badanie nie wykazało złych skutków nadużywania cukru. Założę się, że zostałoby opublikowane, a zleceniodawcy trąbiliby o nim na prawo i lewo – konstatuje prof. Glantz.

Na czym właściwie polegał eksperyment i co takiego niepokojącego ustalono? Pierwsze z badań przeprowadzono na dwóch grupach szczurów. Jedne z nich karmiono zbożem, fasolą i rybami, a drugim podawano produkty bogate w cukier. Okazało się, że zwierzęta z drugiej grupy są bardziej narażone na zawały i choroby serca, a poziom trójglicerydów w ich krwi jest przekroczony trzykrotnie.

Drugie badanie przyniosło wnioski płynące z analizy składu moczu szczurów na diecie wysokocukrowej. Dotyczą one m.in. wysokiego poziomu enzymu zwanego beta-glukuronidazą, którego nadmierna ilość łączona jest z podwyższonym ryzykiem zachorowania na raka pęcherza moczowego. – W tamtych realiach miało to znaczenie polityczne, bowiem funkcjonowała tzw. klauzula Delaneya, zgodnie z którą substancje potencjalnie rakotwórcze nie powinny wchodzić w skład żywności. Nawet w przypadkach, gdy dowody na rakotwórczość dotyczyły zwierząt – tłumaczy prof. Glantz. W oczywisty sposób uderzyłoby to w branżę cukierniczą.

Źródło: CNN