Nowa metoda na ulgę w bólu? Naukowcy bliscy przełomu
Po uszkodzeniu nerwów po urazie, infekcji, lub narażeniu na szkodliwe substancje może rozwinąć się ból neuropatyczny, czyli neuropatia. Osoby z neuropatią mogą odczuwać różne poziomy bólu, od mrowienia i drętwienia po wyniszczające bóle zahaczające o pieczenie i strzykanie. Zwykle ból pojawia się w dłoniach i stopach, ale może również wpływać na inne obszary ciała. Ten stan może rozwinąć się, nawet jeśli nie ma oczywistej przyczyny, i może pojawić się jakiś czas po początkowym urazie lub infekcji.
Ciężki problem, ciężka diagnoza, ciężkie leczenie?
Można łatwo błędnie zdiagnozować neuropatię, ponieważ nie ma „złotego standardu” dla testu diagnostycznego, a osoby z tą chorobą doświadczają wielu różnych objawów i bólu w różnych obszarach ciała. Ból ten jest trudny do skutecznego leczenia i wiąże się ze znacznymi zaburzeniami jakości życia.
Lekarze mogą oferować różne metody leczenia, w tym leki przeciwdepresyjne, opioidowe leki przeciwbólowe i zmiany stylu życia, ale ból neuropatyczny może często być oporny na leczenie. Czasami te zabiegi mogą również powodować niepożądane skutki uboczne. Na przykład przyjmowanie opioidowych środków przeciwbólowych może powodować nudności i zaparcia, a także istnieje ryzyko uzależnienia.
Ból neuropatyczny jest związany ze stanem zapalnym wokół tkanki nerwowej. Kiedy tkanka nerwowa ulega uszkodzeniu, komórki odpornościowe gromadzą się wokół nerwów w odpowiedzi na uszkodzenie. Poprzednie badania wykazały, że komórki odpornościowe, takie jak limfocyty, neutrofile i makrofagi, mogą uwalniać peptydy opioidowe. Należą do nich beta-endorfina, met-enkefalina i dynorfina A – one wszystkie mogą zmniejszyć ból u zwierząt.
Badanie bólu u myszy
W nowym badaniu prof. Halina Machelska z Charité - Universitätsmedizin w Berlinie i jej zespół zbadali, w jaki sposób przeciwzapalne białko sygnalizujące zwane interleukiną-4 (IL-4) pobudza makrofagi do wytwarzania opioidu łagodzącego ból w miejscu zapalenia.
Naukowcy zastosowali model myszy do badania działania przeciwbólowego IL-4. Użyli samców hodowanych z uszkodzeniem nerwów, które naśladowało rwę kulszową, jako model bólu patologicznego wywołanego przez neuropatię.
Naukowcy podali myszom pojedynczy zastrzyk IL-4 14 dni po urazie i kontynuowali leczenie przez tydzień. Przed leczeniem tylne łapy zwierząt były wrażliwe na ciepło i stymulację mechaniczną z powodu uszkodzenia nerwów. Po leczeniu naukowcy zaobserwowali reakcję gryzoni na ciepło i ciśnienie, porównując tylne łapy z nieuszkodzonymi przednimi łapami. Myszy losowo umieszczono w klatkach.
Każdy lek miał kod, a różni członkowie zespołu byli odpowiedzialni za wykonanie leku, podawanie go myszom i analizowanie danych, więc żaden z badaczy nie wiedział w tym czasie, które zwierzę otrzymało leczenie. Naukowcy odkryli, że zastrzyki mogą zmniejszyć ból u myszy nawet do 8 dni, nawet po zakończeniu leczenia. Po bliższym przyjrzeniu się okazało się, że jest to wynikiem nie tylko przyciągania makrofagów do miejsca uszkodzenia, ale także transformacji tych komórek odpornościowych z prozapalnego typu M1 do przeciwzapalnej odmiany M2, która uwalniała opioidy łagodzące ból w uszkodzonej tkance. Zespół badawczy wyizolował te makrofagi M2, wstrzyknął je różnym myszom, a następnie zmierzył odpowiedź na ból.
W kierunku alternatywnych opcji łagodzenia bólu
Naukowcy odkryli, że IL-4 pobudza makrofagi M2 do ciągłego wytwarzania opioidów w celu łagodzenia bólu. Te opioidy aktywowały obwodowe receptory opioidowe w otaczającej tkance i poprawiły nadwrażliwość związaną z uszkodzeniem nerwów. Efekt ten wystąpił nawet po zakończeniu leczenia IL-4.
– Nasze odkrycia dotyczą wielu chorób, w których przebiegu rolę odgrywa układ odpornościowy, od zapalenia stawów po choroby neurodegeneracyjne i raka – mówi prof. Machelska. – Ponieważ działanie przeciwbólowe występuje w nerwach obwodowych poza mózgiem, można zapobiec niepożądanym skutkom ubocznym, takim jak nudności i uzależnienie.
Chociaż wyniki badań były obiecujące, eksperymenty odbywały się w laboratorium na małej liczbie myszy. Wpływ IL-4 jako leczenia zatem może nie dotyczyć ludzi, a terapia ta musiałaby zostać poddana szeroko zakrojonym badaniom klinicznym na ludziach, zanim lekarze mogliby bezpiecznie zastosować ją w leczeniu osób żyjących z neuropatią.