Janina Ochojska w Białym Miasteczku. Opowiedziała o polio i raku piersi
Janina Ochojska wsparła Protest Medyków i opowiedziała w „Białym Miasteczku 2.0” o tym, jak lekarze i pielęgniarki pomagali jej w walce o zdrowie.
Wirusem Polio eurodeputowana zaraziła się będąc dzieckiem tylko dlatego, że wówczas nie istniała jeszcze szczepionka skutecznie chroniąca przed infekcją w czasie epidemii, które w przeszłości często się zdarzały. Choroba doprowadziła ją do kalectwa, a konsekwencje zakażenia odczuwa do dziś. Kilka lat temu udało się jej pokonać raka piersi.
Ochojska o tym, jak medycy pomagali jej w walce z polio i rakiem piersi
„Mam takie poczucie pamiętając swoje dzieciństwo spędzone w różnych szpitalach i sanatoriach, że to pielęgniarki były tymi osobami, które nas przytulały, kiedy coś bolało, czy pojawiał się strach przed operacją. Pielęgniarki były dla dzieci takimi mamami i osobami, które zarówno wykonywały swój zawód, czyli dawały zastrzyki, które bolały (...) i potrafiły nam to wszystko jakoś tak umilić, stąd też taki mój sentyment do tego zawodu” – powiedziała Janina Ochojska w rozmowie z przedstawicielami Porozumienia Rezydentów.
Założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej przybyła do Białego Miasteczka, by podziękować wszystkim medykom za wsparcie, jakie okazali jej za każdym razem, kiedy musiała się leczyć.
„Widzę będąc na różnych oddziałach, jak zmniejsza się liczba lekarzy i pielęgniarek, jak warunki w szpitalach stają się coraz gorsze, ponieważ są to często stare budynki. Dla pacjenta takiego jak ja łazienka niedostosowana do moich potrzeb uniemożliwia mi zachowanie higieny – wtedy pielęgniarka musi mnie myć na łóżku, co też jest dla niej dużym utrudnieniem. To jest może tylko szczegół, ale właśnie te szczegóły sprawiają, że praca pielęgniarek staje się coraz trudniejsza. Że lekarze, którzy muszą przyjąć po 30-40 pacjentów w ciągu dnia nie są w stanie poświęcić im więcej czasu” – zauważa Ochojska”.
„W każdej pracy musi być zachowana godność człowieka”
Zdaniem Ochojskiej należy zwrócić uwagę na to, że w każdej pracy musi być zachowana godność człowieka – dotyczy to także pacjentów i personelu medycznego – to są przecież też zwykli ludzie, którzy mają do utrzymania swoje rodziny i swoich bliskich. Ich potrzeby są takie same jak innych – też chcą mieć czas na wypoczynek, wyjazd na wakacje czy normalne życie.
„Chciałabym, żebyśmy wszyscy jako Polacy żyli w bezpiecznym kraju. Ilu ludzi zmarło podczas pandemii COVID-19 tylko z tego powodu, że nie dotarła do nich wystarczająco szybko opieka medyczna? (...) Powiem szczerze, że sądziłam, że po tej fali COVIDu, która bardzo doświadczyła pracowników służby zdrowia, zostaniecie jakoś docenieni przez rząd, że ta wola zmiany będzie bardzo silna, bo pokazaliście, że w takim systemie trudno jest pracować” – nie kryła rozczarowania Janina Ochojska.