Ból głowy, oczu i zaburzenia snu u dzieci. Powód może być nieoczywisty
NASK – Państwowy Instytut Badawczy, począwszy od 2014 r., co dwa lata realizuje ogólnopolskie badania „Nastolatki 3.0”. W czwartek odbyła się premiera najnowszego badania zrealizowanego w trakcie lockdownu wywołanego pandemią COVID-19.
– Odnotowaliśmy kilka ciekawych zmian w stosunku do roku 2018. Pierwsza z nich to czas używania internetu przez nastolatki w wolnym czasie, który ciągle się wydłuża od pierwszej edycji naszego badania. Obecnie to średnio 4 h 50 minut, czyli ok. 40 minut więcej niż w 2018 roku. Spodziewaliśmy się, że edukacja zdalna, która spowodowała, że uczniowie zmuszeni byli spędzać więcej czasu przed monitorem, trochę ich do tego zniechęci. Z zaskoczeniem zaobserwowaliśmy, że pomimo nauki zdalnej, oni – w celach tylko osobistych – i tak spędzali 4-5 dodatkowych godzin w internecie – powiedział PAP Lange.
„Inicjacja internetowa” coraz wcześniej
– To potwierdza hipotezę, którą postawiliśmy dwa lata temu, że czas spędzony przez monitorem jest stałym elementem życia nastolatka. (...) Internet to dla dzisiejszych nastolatków po prostu społeczna przestrzeń – oni tego potrzebują i starają się jak najwięcej tam przebywać, tym bardziej, że jest to przestrzeń łatwo dostępna i bardzo dla nich atrakcyjna – dodał Lange. Jak poinformował, względem poprzedniej edycji badania nieznacznie zmienił się też czas tzw. inicjacji internetowej – czyli moment, w którym dziecko zaczyna samodzielnie korzystać z internetu. Obecnie dla szkół podstawowych średni czas to 6 lat, dwa lata temu było to 6 lat i 8 miesięcy.
Przez naukę zdalną... dzieci nauczyły się, jak wykorzystywać internet
– Zaobserwowaliśmy także pozytywne zjawiska, choć nie do końca wiadomo, czy wpływ na nie bardziej miał lockdown, czy edukacja cyfrowa rodziców i nastolatków. Po pierwsze: o połowę spadła deklarowana oglądalność patostreamów w stosunku do roku 2018. (...) Druga bardzo ciekawa sprawa – znacząco, także prawie o połowę, spadła częstotliwość spotykania się nastolatków z dorosłymi poznanymi w internecie. To pozytywne zjawisko – zauważył.
W pewnym stopniu – dzięki edukacji zdalnej – poszerzył się także zakres użytkowy internetu. – Do tej pory dzieciaki kojarzyły internet głównie z rozrywką, życiem towarzyskim. Teraz – przy okazji zdalnej nauki – odkryły jego funkcjonalność i fakt, że można przez internet efektywnie się uczyć. To spory plus tych zmian – ocenił Lange.
Za dużo czasu w internecie
Korzystanie z internetu na urządzeniach mobilnych nie jest jednak podyktowane tylko wyłącznie względami utylitarnymi. Smartfony pozwalają na swobodny dostęp do sieci nie tylko w domu czy szkole, ale praktycznie w każdym miejscu. Większość użytkowników nowych technologii korzysta z internetu w sposób umiarkowany, ale duża część wpatruje się w ekrany urządzeń bardzo intensywnie. Zjawisko spędzania zbyt dużej ilości czasu w wirtualnym świecie oraz silne zaangażowanie w aktywności online jest na tyle powszechne, że w literaturze można spotkać takie pojęcia, jak: „uzależnienie od internetu”, „siecioholizm”, „nadużywanie internetu”, „FOMO” (ang. Fear of Missing Out) czy „problematyczne użytkowanie internetu” (PUI).
– Akademicy ciągle dyskutują nad tym, czy uzależnienie od internetu, od smartfonu, można nazwać nałogiem. Dlatego używane są pojęcia trochę zmiękczające to zjawisko jak np. właśnie: problematyczne użytkowanie internetu (PUI). Pierwszy test dotyczący tej kwestii zrobiliśmy dwa lata temu, w 2018 roku, a teraz, w 2020 r. powtórzyliśmy go. Jeżeli chodzi o wysoki stopień PUI to w sumie niewiele się zmieniło: dwa lata temu było to 2,2 proc. nastolatków, w tym roku – 3,2 proc. To ok. 50 proc. więcej, ale w skali globalnej dla całej populacji jest to 1 punkt procentowy. To nie jest dużo – powiedział Lange.
Somatyczne skutki nadużywania internetu
Niestety, w badanej populacji relatywnie często obserwowane są skutki somatyczne nadużywania internetu. Zjawisko to jest najbardziej (statystycznie) związane nie tyle ze sposobem użytkowania, co z ilością czasu spędzonego przed ekranem, dlatego – jak napisano w badaniu NASK – należałoby zachęcić rodziców i opiekunów do przemyślenia ich dotychczasowej strategii wychowawczej i kontroli rodzicielskiej w zakresie dostępu dziecka do internetu.
– Somatyczne objawy zbyt intensywnego korzystania z internetu nasilają się – dzieci częściej odczuwają dolegliwości fizyczne: ból głowy, oczu, zmęczenie, pogorszenie wzorku, zaburzenia snu – powiedział Lange. Niepokojącą zmianą, jak zauważył, jest także fakt, że zmniejszyła się tzw. tolerancja nastolatków na bodziec. – To oznacza, że po czasie pandemicznym dzieci potrzebują więcej czasu w internecie, aby poczuć satysfakcję – wyjaśnił Lange.
Autorzy badania ustalili, że kategoria nastolatków, która relatywnie najmocniej jest obciążona problematycznym użytkowaniem internetu, to dziewczęta uczęszczające do szkoły ponadpodstawowej.
– Stawiam hipotezę, że duża w tym rola mediów społecznościowych, których algorytmy są budowane w ten sposób, by jak najdłużej zatrzymać nastolatków przed monitorem. Częściej przyciągają one dziewczęta, niż chłopców, ponieważ taka jest natura tego typu komunikacji; dziewczęta częściej wykorzystują internet do kontaktowania się z rówieśnikami, do życia towarzyskiego, a chłopcy częściej traktują go, jako urządzenie do rozrywki: oglądanie filmów i granie w gry – powiedział Lange.
Badanie Nastolatki 3.0 zostało zrealizowane w grudniu 2020 r. metodą CAWI (wspomagany komputerowo wywiad przy pomocy strony WWW) na populacjach nastolatków oraz ich rodziców i opiekunów prawnych. Respondentów wybrano za pomocą doboru zespołowego dwustopniowego (szkoła/klasa), na podstawie danych statystycznych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) oraz Ministerstwa Edukacji i Nauki (MEiN). Kompletne odpowiedzi uzyskano od 1733 uczniów (7. klasa szkoły podstawowej i 2. klasa szkoły ponadpodstawowej) oraz 893 rodziców i opiekunów prawnych z 61 szkół we wszystkich 16 województwach w Polsce. Autorka: Agata Zbieg