Usunięcie grasicy a zwiększone ryzyko raka i zgonu. Badacze ostrzegają
Grasica jest niewielkim gruczołem układu limfatycznego. Dzięki jej właściwemu funkcjonowaniu możliwe jest wykształcanie przez organizm mechanizmów potrzebnych do walki z infekcjami. Narząd określany jest jako „klucz do odporności organizmu”. Znajduje się w górno-przedniej części jamy klatki piersiowej, w śródpiersiu górnym, tuż za mostkiem. Organ ten w życiu dorosłym kurczy się, a czasami nawet zanika (ulega inwolucji). Najnowsze badania wskazują, jak grasica ma istotne znaczenie dla ogólnego zdrowia osób dorosłych i dlaczego nie powinno się jej usuwać.
Negatywne skutki usunięcia grasicy
Z badań opublikowanych na łamach czasopisma „New England Journal of Medicine” wynika, że rutynowe usuwanie grasicy podczas operacji kardiochirurgicznych może nieść za sobą bardzo negatywne konsekwencje dla pacjenta. Do tej pory uważano, że narząd ten jest całkowicie niefunkcjonalny dla osób dorosłych – z tego powodu właśnie podczas zabiegów często grasica była usuwana, by w ten sposób ułatwić dostęp do serca oraz głównych naczyń krwionośnych.
Najnowsze badania przeprowadzone w Massachusetts General Hospital pokazują jednak, jak istotną rolę odgrywa ten organ dla zdrowia całego organizmu dorosłego człowieka – może zapobiegać różnym typom nowotworów, ale też chroni przed chorobami autoimmunologicznymi.
Usunięcie grasicy może zwiększać ryzyko raka i zgonu
Badacze skoncentrowali się na tym, żeby ustalić, czy grasica zapewnia korzyści zdrowotne osobom dorosłym. W tym celu zespół naukowców oceniał ryzyko zgonu, rozwoju raka i chorób autoimmunologicznych u 1146 dorosłych, u których usunięto ten narząd. Dla porównania przebadana została również grupa 1146 osób dorosłych, którzy byli demograficznie dopasowani do wcześniejszej grupy pacjentów, jednak u nich podczas operacji kardiochirurgicznej nie została usunięta grasica. Badacze poddali analizie również produkcję limfocytów T, a także zbadali poziom różnych cząsteczek układu odpornościowego we krwi pacjentów uczestniczących w badaniu.
Jakie były wyniki? Po 5 latach od przeprowadzonej operacji zmarło 8,1 procent pacjentów, u których została usunięta grasica. Z kolei wśród pacjentów, u których nie doszło do tego – zmarło jedynie 2,8 procent osób. Oznacza to, że ryzyko zgonu było 2,9-krotnie wyższe u osób z usuniętym narządem.
Badacze przeanalizowali również ryzyko zachorowania na nowotwór u obu grup pacjentów po operacjach. U 7,4 procent osób z usuniętą grasicą rozwinął się rak. Dla porównania – u grupy kontrolnej jedynie u 3,7 procent pacjentów. To z kolei oznacza, że ryzyko wystąpienia nowotworu u osób z usuniętą grasicą było 2 razy wyższe.
Dodatkowa analiza potwierdzająca wnioski z badania
Naukowcy przeprowadzili również dodatkową analizę, która wykazała, że wskaźnik śmiertelności osób po tymektomii (czyli z usuniętą grasicą) był wyższy również w porównaniu z ogólną populacją USA. Było to 9 procent w porównaniu z 5,2 procent. Sytuacja wyglądała podobnie również w kwestii zgonów spowodowanych chorobą nowotworową – było to 2,3 procent osób w stosunku do 1,5 procenta. Dr David Scadden, jeden z autorów badania powiedział:
Badając ludzi, którym usunięto grasicę, odkryliśmy, że organ ten jest absolutnie niezbędny dla zdrowia. Jeśli jej nie ma, ryzyko śmierci i raka jest co najmniej dwukrotnie wyższe. Oznacza to, że planując tymektomię, należy dokładnie rozważyć jej wszystkie konsekwencje.
Badacze zwracają uwagę na najważniejszy wniosek, który płynie z przeprowadzonego badania. Jest to fakt, że podczas operacji kardiochirurgicznych nie powinno się pacjentom rutynowo usuwać grasicy, ponieważ może się to odbić negatywnie na ich późniejszym stanie zdrowia.