Z badań organizacji "Age UK" wynika, że ryzyko przedwczesnej śmierci podnosi się o blisko 26 proc., jeśli podczas choroby towarzyszy im samotność.
Ludzie pozbawieni rodziny i przyjaciół, są w gorszym stanie niż ich aktywni społecznie rówieśnicy.
- Dla chorego ważne są proste gesty; przytulenie, dobre słowo - uważa profesor Andrew Steptoe, dyrektor Instytutu Epidemiologicznego i Opieki Zdrowotnej na Uniwersytecie Londyńskim.
Badania przeprowadzono na grupie 6,5 tys. mężczyzn i kobiet po 52 roku życia.
jc, bbc.co.uk