Amerykańscy lekarze tłumaczą - nastolatki nie powinny zaczynać szkoły o 8.00. Na lekcjach młodzi ludzie są niewyspani, co skutkuje gorszymi wynikami w nauce i częstymi chorobami.
- Mam bardzo daleko szkołę, a jeszcze muszę pójść z psem na spacer więc wstaję o 5.30. Czasami jest tak, że prześpię całe zajęcia i muszę dowiadywać się od koleżanki co jest na lekcji - przyznaje uczennica pierwszej klasy gimnazjum.
Według amerykańskich naukowców dzieci, które zaczynają zajęcia o 8 rano są niewyspane, przez co nie uważają na lekcjach, mają gorsze oceny, są narażone na otyłość i depresję.
Amerykańska Akademia Pediatryczna apeluje, aby lekcje zaczynały się o 8.30. W Wielkiej Brytanii naukowcy proponują godzinę 10.00.
Zdaniem nauczycielki Dominiki Kosewskiej-Kozickiej z Zespołu Szkół nr 5 w Białymstoku "o 8 rano umysł jest wypoczęty i dzieci są chłonne".
Na tę chwilę niestety nic nie wskazuje na to, aby godziny rozpoczęcia lekcji w Polsce miały się zmienić.
tvn24.pl
Według amerykańskich naukowców dzieci, które zaczynają zajęcia o 8 rano są niewyspane, przez co nie uważają na lekcjach, mają gorsze oceny, są narażone na otyłość i depresję.
Amerykańska Akademia Pediatryczna apeluje, aby lekcje zaczynały się o 8.30. W Wielkiej Brytanii naukowcy proponują godzinę 10.00.
Zdaniem nauczycielki Dominiki Kosewskiej-Kozickiej z Zespołu Szkół nr 5 w Białymstoku "o 8 rano umysł jest wypoczęty i dzieci są chłonne".
Na tę chwilę niestety nic nie wskazuje na to, aby godziny rozpoczęcia lekcji w Polsce miały się zmienić.
tvn24.pl