Musisz zjeść po obiedzie coś słodkiego? To dlatego
Wszyscy lubimy słodkie pokarmy i z pewnością sięgalibyśmy po nie jak najczęściej, gdyby nie to, że sprzyjają tyciu. Bywają jednak sytuacje, w których kompletnie nie potrafimy zrezygnować ze słodkiej przekąski, np. po obiedzie. Jak to możliwe, że po tak obfitym i smacznym posiłku potrzebujemy jeszcze czegoś słodkiego? Istnieje kilka mechanizmów, które wyjaśniają tę zależność.
Potrzebujemy wszystkich smaków
Nasze kubki smakowe rozróżniają pięć smaków: słodki, kwaśny, słony, pikantny (ostry) i gorzki. Każdy z nich zapewnia nam inne doznania i może okazać się, że abyśmy w pełni poczuli się nasyceni posiłkiem, musimy zaznać każdego z nich. Jeśli po obiedzie zawsze odczuwamy apetyt na słodycze, możemy dodać słodki akcent do głównego posiłku, np. suszone owoce czy łyżkę miodu. Wówczas wszystkie smaki znajdą się w naszym daniu i po posiłku nie wystąpi ochota na słodycze.
Nawyki z dzieciństwa
Niektórzy z nas zostali przyzwyczajeni, że po obiedzie nadchodzi pora na deser. Jeśli tak, możemy mieć problem w dorosłym życiu, ponieważ wraz z wiekiem metabolizm zwalnia, a ukochane desery mogą spowodować przyrost tkanki tłuszczowej. Warto więc pracować nad swoimi nawykami, chcąc zmniejszyć ryzyko wystąpienia nadwagi.
Potrzeby emocjonalne
Spożywanie posiłków, składających się z obiadu (często dwudaniowego) i deseru może kojarzyć nam się z przyjemną, rodzinną atmosferą. Chcąc zrekomensować sobie samotność, możemy automatycznie sięgać po słodycze tuż po obfitym posiłku, by poczuć ten błogi stan.
Zdarza się też, że słodki posiłek traktujemy jako nagrodę, co często też jest wynikiem przyzwyczajeń z dzieciństwa. Jedzenie słodyczy w nadmiarze może jednak prowadzić do nadwagi i otyłości, dlatego warto wprowadzić zamienniki – nagrodą może być nowy kosmetyk, wyjście do kina, zakup książki, masaż.
Słodycze pozwalają też poprawić sobie humor. To jednak bardzo niebezpieczne, ponieważ zajadanie smutków szybko prowadzi do problemów z wagą, aż w końcu sama waga staje się dodatkowym problemem i tak koło się zamyka.
Ochota na słodycze – jak sobie radzić?
Jeśli ochota na słodycze spędza nam sen z powiek, powinniśmy dobrze się zastanowić nad tym, z jakiego powodu po nie sięgamy, a dopiero później walczyć z utartym schematem. Jeśli jemy je dlatego, że brakuje nam słodkiego posmaku, możemy nieco zmodyfikować posiłek. Jeśli chcemy poprawić sobie humor, powinniśmy poszukać innego sposobu na spadek nastroju. Podobnie w sytuacji, gdy słodycze pełnią funkcję nagrody.
Cukier jest obecnie ukryty w wielu przetworzonych produktach spożywczych, więc zawsze należy sprawdzić etykiety. Warto wiedzieć, że każdego dnia spożywamy go całe mnóstwo. Ta wiedza może nas powstrzymać przed sięganiem po dodatkowe kalorie. Trzeba też umieć odróżnić uzależnienie od słodyczy od zwykłego pragnienia.