Problem braku miejsc do pochówku szczególnie daje się we znaki w czasie pandemii koronawirusa. Tradycyjne cmentarze mogą odejść w niepamięć wraz z zapotrzebowaniem na nowe, ekologiczne rozwiązania. Jedno z nich zaproponowała firma Capusla Mundi, tworząc biedegradowalne kapsuły pogrzebowe.
Capsula Mundi – czym jest projekt?
Na nowy pomysł wpadła włoska para Anna Citelli i Raoula Bretzel. Przedsiębiorcy przekonują, że ich metoda jest opłacalna i pozwala ograniczyć miejsce. Ale to nie jedyne zalety projektu Capsula Mundi. Kapsuły do pochówków mają być przede wszystkim ekologiczne. Wykorzystują biodegradowalne strąki ze skrobi, które mają pomóc w naturalnym rozkładzie ciała. W miejscu pochówku może wyrosnąć... drzewo, co zapewni lasy w miejscach dzisiejszych cmentarzy.
„Las pamięci” cmentarzem przyszłości
Naturalny rozkład staje się pożywną ziemią dla drzewa, które następnie wyrasta z kapsuły. Sam plastik skrobiowy jest wydajniejszy niż masowej produkcji trumny. Projekt nie tylko zaoszczędza miejsce, ale i walczy z wylesianiem. Firma oferuje również opcję przekształcenia popiołów z kremacji w biodegradowalną urnę, aby posadzić drzewo na swoim podwórku. Lasy pamięci mają być chronione prawnie i stać się płucami miast. Pomysł już zyskuje na popularności w Anglii i Stanach Zjednoczonych.
Czytaj też:
Polka z Wiednia: W mieście jest cmentarz dla dzieci, które się nie narodziły